Unia Swarzędz - Flota Świnoujście 1:2 (0:0); 0:1 Iskra (54), 1:1 Drzewiecki (56), 1:2 Iskra (89).
Po sześciu meczach bez zwycięstwa, w piątek trener Floty Jerzy Rot zrezygnował z pełnienia funkcji szkoleniowca pierwszego zespołu. Rezygnacja została przyjęta i umowę rozwiązano za porozumieniem stron. W tej sytuacji drużynę w sobotnim meczu w Swarzędzu poprowadził Marcin Adamski, ale było to zastępstwo tymczasowe, a Flota rozmawia z dwoma trenerami.
Jerzy Rot pojawił się we Flocie w 2013 roku jako asystent Bogusława Baniaka. Powrócił, już jako pierwszy, trener 1 stycznia 2018 roku. W tym czasie wywalczył z wyspiarskim zespołem awanse do IV i III ligi. Jako asystent Ryszarda Tarasiewicza w roku 2012 wywalczył awans do ekstraklasy z Pogonią Szczecin.
W Swarzędzu Flota przeważała przez całe spotkanie i przede wszystkim nie popełniała rażących błędów w obronie jak to bywało wcześniej. Dominacja wyspiarzy szczególnie wyraźna była przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy, kiedy to Flota stworzyła sobie trzy tzw. stuprocentowe okazje, a Iskra zdobył gola, którego jednak sędzia nie uznał, uważając, że piłka wcześniej opuściła boisko.
Bramka padła wreszcie w 54 minucie, gdy strzelał Szewczuk, odbitą piłkę Prawucki wrzucił do Iskry, a ten zdobył bramkę już zgodnie z przepisami. Dwie minuty później po rzucie rożnym strzałem głową wyrównał Drzewiecki.
Mecz rozstrzygnął się na minutę przed końcem po indywidualnej akcji Staniszewskiego, dośrodkowaniu i główce Iskry. W sobotę Flota wygrała więc pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie (i po raz pierwszy poza wyspą Uznam od blisko roku), a piłkarze po spotkaniu zadedykowali zwycięstwo Jerzemu Rotowi. ©℗ (mij)
