Piątek, 29 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Z Koroną bez ofensywnych atutów

Data publikacji: 19 grudnia 2019 r. 15:31
Ostatnia aktualizacja: 19 grudnia 2019 r. 16:36
Piłka nożna. Z Koroną bez ofensywnych atutów
 

Piłkarze Pogoni Szczecin rozegrają w piątek ostatni mecz w roku (początek spotkania o g. 18). Ich rywalem będzie trzecia od końca Korona Kielce. Gospodarze wystąpią bez Adama Buksy, który otrzymał od klubu zgodę na wyjazd na testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z amerykańskim New England Revolution. W jego miejsce zagra najprawdopodobniej 29-letni Michalis Manias.

- Mike to Mike, a Buksi, to Buksi – odparł na czwartkowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic. - Wiemy ile Adam strzelał bramek. Manias zaczyna od zera. Buksa miał udział w 50% wszystkich bramek. Dla mnie jako trenera nie jest to korzystna sytuacja. Jesteśmy jednak przygotowani i mamy takich zawodników, którzy czekają na swoje szanse.

Pogoń zagra z Koroną mocno osłabiona. Prócz Buksy, któremu klub pozwolił nie uczestniczyć w meczu mimo obowiązującego kontraktu, nie zagrają też inni ofensywni gracze. Trener już jakiś czas temu zrezygnował z usług Ikera Guarrotxeny, natomiast Zvonimir Kozulj pauzować będzie za żółte kartki.

- W zeszłym sezonie Buksa był naszym najlepszym strzelcem – zauważa szkoleniowiec. - Dodatkowo jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie zagrają Kozulj i Drygas, to pokazuje, że jesteśmy mocno osłabieni w ofensywie. Mamy jednak obowiązek jako Pogoń Szczecin postawić kropkę nad "i" w ostatnim spotkaniu u siebie i dobrze zakończyć ten rok.

Szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji trzech kandydatów do gry w ataku: wspomnianego Maniasa, a także Soufiana Benyamine i Adama Frączczaka. Benyamina miał w poprzednim sezonie dobre momenty, w obecnym nie pokazał się z dobrej strony ani razu. To jego ostatnia szansa na pozostawienie po sobie dobrego wrażenia.

- Soufian jest gotowy do gry – ocenił trener. - Nie był w kadrze meczowej na poprzednie spotkania, bo miałem Maniasa i Frączczaka, a nie chciałem mieć trzech napastników do dyspozycji. Jesteśmy gotowi do gry i z pewnością nie będziemy się oszczędzać.

Niemiecki szkoleniowiec uważa, że kolejnym po Adamie Buksie piłkarzem, który rozwinie się tak dobrze może być obecny kapitan zespołu, zaledwie 21-letni Sebastian Kowalczyk. Buksa w jego wieku miał zaledwie o jedną bramkę strzeloną więcej na poziomie ekstraklasy, a jest przecież napastnikiem. Przed wychowankiem Pogoni zatem rysują się dobre perspektywy.

- Nie zajmuje się sprawami kto jest młodzieżowcem nr 2. Kowal może grać, ma świetny sezon i jeśli nadal będzie się tak rozwijał, to będzie kolejnym Buksą – zauważył szkoleniowiec.

Kosta Runjaic chciałby jak najszybciej zapomnieć o tym, co wydarzyło się w Krakowie. Pogoń przegrała z ostatnią w drużyną tabeli w kiepskim stylu, ale szkoleniowiec zauważa też, że Korona sprawiła jeszcze większą niespodziankę, bo pokonała wyżej notowaną Cracovię grając w pewnym momencie nawet w dziewięciu.

- Kraków już się zakończył – powiedział trener. - Jeżeli chodzi o Koronę, to widzieliśmy w ostatniej kolejce, że potrafili grać z dwoma zawodnikami mniej i wygrać. Nie będzie to zatem łatwy rywal. Będziemy musieli postarać się wykorzystać swoje szanse. Chcemy grać w sposób zwarty, agresywny i narzucić rywalowi swój styl gry.

Kosta Runjaic odniósł się też do ewentualnych transferów przychodzących. Nie ulega żadnych wątpliwości, że sprzedaż Adama Buksy znacząco osłabia wartość całej drużyny.

Prowadzimy rozmowy w klubie i po ostatnim meczu na pewno wyrażę swoje oczekiwania wobec transferów i niebezpieczeństwa jakie mogą nas spotkać pod tym kątem - ocenił szkoleniowiec. - Zimą nie jest jednak łatwo znaleźć dobrych zawodników, czy ich przekonać. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@
2019-12-19 16:27:07
To się nie wybieraj, żadna strata. I tak będzie komplet jak zwykle.
Korona bez kibiców
2019-12-19 15:53:59
Cytat "Mamy jednak obowiązek jako Pogoń Szczecin postawić kropkę nad "i" w ostatnim spotkaniu u siebie i dobrze zakończyć ten rok... " Obowiązkiem było zagrać uczciwy mecz z Wisłą.Nie przemawia do mnie dzisiejsza filozofia na jutrzejszy mecz.Wszystko to to są puste nic niewarte zapewnienia,oklepane banały. Na mecz się nie wybieram tak jak wielu na znak protestu wobec tego co zrobiliście w meczu z Wisłą.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA