Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Zapowiada się najniższa frekwencja (FILM)

Data publikacji: 30 października 2015 r. 14:07
Ostatnia aktualizacja: 30 października 2015 r. 17:45
Piłka nożna. Zapowiada się najniższa frekwencja (FILM)
 

W PIĄTEK o g. 18.00 piłkarze niepokonanej u siebie Pogoni Szczecin rozegrają spotkanie 14 kolejki ekstraklasy z ostatnią drużyną w tabeli - Górnikiem Zabrze. Słabe występy obu drużyn w minionej kolejce, niezbyt sprzyjający termin, wysłużony i mało komfortowy stadion, oraz pora roku powodują, że na stadionie może być najgorsza frekwencja w sezonie.

Na inauguracyjnym meczu ze Śląskiem Wrocław obecnych było 8 658 kibiców. Niespełna miesiąc później podczas meczu z Wisłą Kraków tych kibiców było nieznacznie więcej – 8 897. W połowie września mecz z liderem tabeli Piastem Gliwice zgromadził na trybunach 8 811 kibiców.

Kolejny pojedynek z Jagiellonią rozgrywany w poniedziałek skusił 7 582 fanów do przyjścia na stadion, natomiast ostatni mecz z Zagłębiem Lubin (też w poniedziałek) skusił już tylko 6 214 kibiców.

W tym roku największym zainteresowaniem cieszył się inauguracyjny mecz rundy wiosennej z Lechem Poznań. Wysłużony stadion przy ul. Twardowskiego odwiedziło wówczas 9 684 kibiców. To był mecz z największą liczbą kibiców w całym sezonie 2014/15 i jedyny, który zgromadził w Szczecinie fanów powyżej 9 tysięcy.

Zobacz, jak Łukasz Zwoliński straszy swoich kolegów:

Bariera 10 tysięcy po raz ostatni została złamana jeszcze dwa sezony temu - dokładnie 28 maja 2014 roku. Pogoń podejmowała wówczas mający zapewniony tytuł mistrza Polski Legię Warszawa i przegrała z nią 0:1 przed 11 248 kibicami zebranymi na szczecińskim stadionie.

Zainteresowanie piątkowym meczem z Górnikiem jest słabe. W piątek do godziny 17.30 (pół godziny przed rozpoczęciem meczu) uprawnionych do wejścia na stadion było 6 198 kibiców.

Nie znaczy to jednak, że przynajmniej tylu fanów zawita na stadion. Liczba uprawnionych do wejścia oznacza, że wydano właśnie tyle wejściówek: darmowych zaproszeń, karnetów i sprzedanych biletów. Liczba kibiców obecnych na trybunach zawsze jest mniejsza od podanej uprawnionych do wejścia tak około 10, lub 15 procent. Jeżeli zatem tych kibiców będzie 6 tysięcy, to należy to uznać za przyzwoitą frekwencję.

Pogoń grać będzie o utrzymanie pozycji wicelidera tabeli. Jeżeli wygra, to bez względu na inne mecze, do pojedynku z Legią w przyszłą niedzielę przystąpi z wyższej pozycji od wicemistrza Polski, a taka sytuacja nie zdarzała się w całej historii wzajemnych kontaktów zbyt często.

Pogoda w porze meczu ma być sprzyjająca - około 9 stopni Celsjusza i zaledwie 3 procent szans na opady. (p)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Helołiń
2015-10-30 16:33:18
Zamiast się bawić w idiotyczne straszyłki, warto wziąć przykład z kibiców Pogoni, którzy zadbali o wygląd grobów na szczecińskim Cmentarzu Centralnym. Ale to wymaga fantazji, natomiast heloł.... to pójście na łatwiznę!
Dlaczego w latach 60-tych zawsze bylo dla odmiany 30 tysiecy szczecinian na meczach Pogoni
2015-10-30 14:32:43
Najpierw musze wymienic tych wielkich szczecinian ktorzy ta POGON w ich wspomnieniach kopia tej ze Lwowa stworzyli.Otoz byli to Kosobucki,Skobel, Wanag,Wilczek,p.Zosia i czlowiek od wszystkiego Stasiu Lajpold.Mysle ze to byli wyjatkowi patrioci i sama nazwe Pogon przypadkowo nie wybrali.Dawno temu rowniez w latach 60-tych zadawalismy spbie zawsze pytanie kto to jest ten reporter z Kuriera co tak malo mowil ale z daleka widac bylo wyjatkowa klase.Po latach ja osobiscie przeczytalem juz tutaj w Internecie i Kurierze Szczcinskim tam ze byla to postac wyjatkowa i nie byle kto a ktos bardzo wazny w AK. Uciekal az do Szczecina wiec pewnie tutaj polacy z Kresow wiedzieli jak mu pomoc. Jaki ci ludzie klub siworzyli? Otoz moim zdaniem najlepszy w Polsce -tutaj wszystko gralo jak w zegarku ..Wiem cos o tym bo przyszedlem do Pogoni z wtedy niby wielkiego klubu co tak naprawde niczym sie nie mogl rownac z ta Lwowsko/Szczecinska Pogonia.Pozniejsza generacja pilkarzy jeszcze lepsza wiec juz rekordy publicznosci i stadion juz nie wystarczal wiec na biezni postawiono lawki rowniez..Mysle ze mieszanka patriotyzmu i oddanie tych ludzi to jest ta tajemnica -przeciez oni sami byli z Kresow i wiedzieli tak jak kiedys we Lwowie dlaczego ten klub takie zainteresowanie bedzie wzbudzal ..Tak naprawde im Polske ta prawdziwa mialo wszystko przypominac i tak bylo.Co ciekawe wladze Szczecina po cichu napewno tak samo myslaly i pomagali na kazdym kroku..Wroca te czasy? Moze..!!??
IREK
2015-10-30 12:42:37
NIEPOKONANI? A TEN PISMAK TO CHYBA PRZESPAL OSTATNI MECZ Z CRACOWIA 4:1 PRZE.....LI
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA