27 - letni wychowanek Pogoni Szczecin Łukasz Zwoliński podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk i od 1 lipca 2020 roku stanie się jej zawodnikiem. Powróci na boiska ekstraklasy po dwuletnim pobycie w Chorwacji, gdzie odbudował się i imponował całkiem niezłą formą.
Zwoliński miał świetny poprzedni sezon. W 33 meczach zdobył 14 goli, zaliczył trzy asysty. Jego zespół będący beniaminkiem w lidze HNL był blisko zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Zabrakło bardzo niewiele. Gorica ze Zwolińskim w składzie odniosła kilka spektakularnych zwycięstw - między innymi z Hajdukiem Split, Rijeką i Osijekiem, a Zwoliński strzelał w tych meczach gole.
Obecny sezon jest dla Zwolińskiego mniej udany. W 17 spotkaniach zdobył cztery gole, zaliczył jedną asystę, nie zawsze miał pewne miejsce w wyjściowym składzie. Sezon jeszcze trwa, więc rodowity szczecinianin może swój dorobek powiększyć. Na pewno stać go na zakończenie sezonu z dziesięcioma golami.
Zwoliński w swojej dorosłej karierze zdobył już 40 goli na najwyższym poziomie w Polsce i na Chorwacji. To nie są ligi wymagające, ale dorobek całkiem okazały. Problemem piłkarza jest ustabilizowanie formy. Po jednym znakomitym sezonie przytrafiają mu się słabsze, w których traci skuteczność.
Piłkarz jest kolejnym wychowankiem Pogoni po Dawidzie Korcie i Sebastianie Rudolu, który po występach w zagranicznym klubie wraca na polskie boiska. W przypadku Korta była to pierwsza liga, w przypadku Rudola druga, natomiast na Zwolińskiego czeka wyzwanie w ekstraklasie.
Cała trójka, to brązowi medaliści mistrzostw Polski juniorów z roku 2012. Kort i Zwoliński to rodowici szczecinianie, swoją karierę w Pogoni rozpoczynali jeszcze wtedy, gdy klubem kierował Antoni Ptak. Potrafili się jednak wybić i zafunkcjonować w polskim futbolu bardzo dobrze. (par)