Podczas minionego weekendu zainaugurowane zostały rozgrywki piłkarskiej Klasy Okręgowej, a w Grupie 2 występuje aż 5 szczecińskich zespołów, z których trzy wygrały, spadkowicz Hutnik zremisował, ale też liczy na komplet punktów po ewentualnym walkowerze, a Arkonia przełożyła mecz z Energetykiem Gryfino.
MIERZYNIANKA Mierzyn - HUTNIK Szczecin 1:1 (0:1). Bramkę dla szczecinian z rzutu karnego, po faulu na Filipie Daroszewskim, zdobył Damian Ładny, a wkrótce po przerwie wyrównał Paweł Rojek, który otrzymał piłkę po dalekim wrzucie z autu. Po tej akcji czerwoną kartką ukarany został trener hutników Michał Kowalczyk, protestujący, bo według niego aut był wykonywany nie z tego miejsca, gdzie piłka opuściła boisko, lecz wiele metrów dalej. Mimo remisu na boisku, sprawiedliwego z przebiegu gry, rezultat może zostać zweryfikowany, bo podobno Mierzynianka dokonała aż ośmiu zmian, zamiast regulaminowych siedmiu...
GKS Kołbaskowo-Przecław - STAL Szczecin 4:6 (1:5). W meczu zakończonym hokejowym wynikiem gole dla gospodarzy zdobyli: Bartosz Litwiński, Bogdan Sosnowski, Piotr Żołnowski i Anton Chaplyk, a dla szczecinian: Patryk Wróblewski (4), Tomasz Cydzik i Mateusz Woźny. Spotkanie rozgrywane było w Kołbaskowie, a trenowany przez Pawła Kapuścija nowy klub - którego twarzą jest były piłkarz Pogoni Szczecin, 39-letni Przemysław Pietruszka oglądany w sobotę na boisku - powstał z połączenia KP Przecław i Zrywu Kołbaskowo.
- Po szybko straconej bramce dalsza część pierwszej połowy przebiegała pod nasze dyktando, ale po przerwie rywale przejęli inicjatywę i zasłużenie wygrali tę część spotkania, więc do formy swoich podopiecznych, którym brakuje sił na pełne 90 minut, mam trochę zastrzeżeń i materiał do przemyśleń, ale gratuluję piłkarzom zwycięstwa - powiedział trener Stali Andrzej Tychowski.
JEZIORAK Załom - ISKRA Banie 6:1 (5:0). W pierwszej połowie gospodarze mieli przygniatającą przewagę, ale po przerwie i licznych zmianach, mecz się wyrównał i druga połowa zakończyła się remisem. Gole dla zespołu z Osiedla Kasztanowego, który okazji strzeleckich miał znacznie więcej niż bramek, zdobyli: Miłosz Magdziak (3), Szymon Bednarek (2) i Dawid Kapczyński, a dla gości - Filip Pulka.
KASTA Majowe - MORZYCKO Moryń 1:0 (0:0). Mocno przemeblowana przed sezonem Kasta będąca już bez swojego grającego trenera Łukasza Trociuka (transfer do Iskry Golczewo, choć działacze szczecińskiego klubu w ubiegłym tygodniu informowali nas, że były trener kończy karierę...), pokonała u siebie jednym golem Morzycko. W pierwszej połowie kilka razy groźnie uderzali zawodnicy z Morynia. Piłkę po mocnym strzale zza pola karnego odbił przed siebie bramkarz Kasty - Marcel Popek, a dobitka Kamila Bartyszaka okazała się niecelna. Była to najlepsza okazja w tej części meczu. Przez pierwsze 45 minut Kasta nie oddała żadnego strzału na bramkę przeciwnika.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Od początku drugiej połowy gospodarze ruszyli do ataku. Strzał Damiana Grzesiaka poleciał jeszcze nad bramką, ale już w 52. minucie Kasta objęła prowadzenie. Piłkę w polu karnym otrzymał Maciej Pilarski i z pierwszej piłki uderzył obok bezradnego bramkarza gości. Po tym golu gospodarze nastawili się na grę z kontry, a przeciwnik próbował wyrównać. Dwa razy z rzutu wolnego niebezpiecznie uderzał Bartyszak, a raz golkiper Kasty złapał piłkę na linii bramkowej. W ostatnich minutach Morzycko powinno wyrównać, ale strzał głową z dwóch metrów poleciał nad bramką.
W typowym meczu walki rozegranym na Osiedlu Majowym lepsi okazali się gospodarze, którzy zainkasowali cenne trzy punkty, a na spotkaniu obecny był Eugeniusz Różański, były trener Pogoni Szczecin, który w swej bogatej karierze prowadził także... Kastę. ©℗ (PR, mij)