FLOTA Świnoujście - JAROTA Jarocin 2:0 (0:0); 1:0 Grzegorz Tarasewicz (68), 2:0 Grzegorz Tarasewicz (78).
FLOTA: Kalinowski - Kołat, Stasiak, Wiejkuć, Tarasewicz (90 Harkot) - Bedliński, Prawucki, Kopeć (46 Wawrzyniak), Peda (83 Staniszewski), Adamski (81 Szewczuk) - Iskra (90+3 Kuzio)
Piłkarze z wyspy Uznam, mimo że zostali zdegradowani do IV ligi, w ostatnim III-ligowym występie pokazali charakter i pokonali Jarotę, która zajęła ostatnie bezpieczne miejsce w Grupie Spadkowej i zachowała status III-ligowca.
W upalne popołudnie wyspiarze grali do końca, w drugiej połowie uzyskali przewagę, która rosła z upływem minut i po dwóch golach Tarasewicza zasłużenie wygrali. Po pół godzinie gry król strzelców z Jaroty Bartoszak trafił w poprzeczkę, a w 40 minucie został w polu karnym sfaulowany przez Adamskiego, a jego strzał z jedenastki obronił Kalinowski.
Po przerwie w 56 minucie Bartoszak ponownie trafił w poprzeczkę i od tego momentu snajper ten przygasł, a główną rolę zaczął grać lewy obrońca Floty Tarasewicz, który dwukrotnie groźnie strzelał, aż wreszcie za trzecią próbą w 68 minucie pokonał Kmiecika uderzeniem z 7 metrów. Dziesięć minut później Tarasewicz strzałem z pierwszej piłki z 5 metrów ustalił końcowy rezultat. W doliczonym czasie gry mogła paść trzecia bramka, ale strzał Iskry trafił w poprzeczkę. ©℗
(mij)