SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH: OLIMPIA-BESKID Nowy Sącz - POGOŃ BALTICA Szczecin 28:33 (13:18)
POGOŃ: Płaczek, Wierzbicka - Królikowska 6, Szczecina 6, Bancilon 6, Zimny 5, Zawistowska 3, Cebula 3, Kochaniak 3, Gadzina 1, Noga, Jedziniak, Jaszczuk, Costa, Koprowska.
W zaległym spotkaniu Pogoń Baltica pewnie zwyciężyła i jedynie początek spotkania należał do miejscowych, które prowadziły 2:0 i 3:1, ale po kolejnych kilku minutach był już remis (3:3), a później w 8 minucie szczecinianki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca.
Najwyższe, 6-bramkowe prowadzenie, Pogoń Baltica miała w 27 minucie (17:11) oraz dziewięć minut po przerwie (23:17). W 48 minucie olimpijki zmniejszyły rozmiary porażki do trzech goli, ale trener szczecinianek Adrian Struzik wziął czas na ostudzenie emocji i wszystko wróciło do normy.
Na trzy minuty przed końcem znowu Pogoń prowadziła sześcioma bramkami (33:27). Szczecińskie piłkarki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie i niezagrożone zwyciężyły. W Pogoni szczególnie wyróżniły się Królikowska i Kochaniak, a za skuteczne egzekwowanie karnych wypada pochwalić Zimny, która wykorzystała wszystkie pięć rzutów. Dla naszej ekipy był to już drugi wygrany mecz poza własną halą w krótkim odstępie czasu.©℗ (mij)
