Po efektownej inauguracji sezonu w Lidze Centralnej, już w drugiej kolejce Sandra SPA Pogoń doznała dotkliwej porażki. Szczecinianie przez 50 minut dotrzymywali kroku Stali, ale punkty stracili po fatalnych ostatnich fragmentach meczu.
Stal Gorzów - Sandra SPA Pogoń 31:25 (11:10)
Sandra SPA Pogoń: Winuk, Jagodziński - Wrzesiński 8, Krok 6, Stępień 4, Polok 3, Kapela 1, Biały 1, Nowak 1, Lilien 1, Sochacki.
Pierwsza połowa meczu w Gorzowie była niezwykle wyrównana, a Stal zapewniła sobie prowadzenie w ostatniej akcji przed przerwą. Po zmianie stron nic nie zapowiadało późniejszych kłopotów Sandry SPA Pogoni. Cały czas dotrzymywali kroku rywalom, nie pozwalając im odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Sami też mieli momenty przewagi i kilkakrotnie prowadzili jedną bramką. Po raz ostatni Pogoń prowadziła w 50 minucie i to wówczas rozpoczęły się kłopoty szczecinian. Stal rzuciła siedem bramek z rzędu nie tracąc żadnej. Ostatecznie od stanu 22:23 do końcowego gwizdka Pogoń pokonały gorzowskiego bramkarza dwa razy. Stal w ostatnie 10 minut rzuciła 9 goli! (woj)