Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka ręczna. Mistrz poza zasięgiem

Data publikacji: 28 września 2016 r. 21:11
Ostatnia aktualizacja: 28 września 2016 r. 21:11
Piłka ręczna. Mistrz poza zasięgiem
 

SANDRA SPA POGOŃ Szczecin – VIVE TAURON 27:35 (13:18)

POGOŃ: Tatar – Grzegorek 7, Kniazieu 6, Bruna 3, Krupa 3, Jedziniak 3, Zydroń 2, Krysiak 2, Garbacewicz 2, Karnacewicz, Fedańczak.

Czwartej porażki w tym sezonie doznali piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoń. Szczecinianie, osłabieni brakiem czterech zawodników, zgodnie z przewidywaniami nie mieli większych szans w potyczce z niepokonany w tegorocznych rozgrywkach mistrzem Polski. Vive straciło jednak w Szczecinie najwięcej bramek w tym sezonie w PGNiG Superlidze.

Pogoń rozpoczęła spotkanie bardzo obiecująco. Po serii skutecznych akcji z obrotowym Grzegorkiem gospodarze prowadzili nawet 7:5. Przez 15 minut Pogoń dotrzymywała kroku triumfatorowi Ligi Mistrzów.

Ostatni kwadrans I połowy był już w wykonaniu szczecinian dużo gorszy. Goście rozszyfrowali taktykę Pogoni i skutecznie odcinali od podań Grzegorka. Gospodarze stracili patent na defensywę rywali i do przerwy zdobyli już tylko cztery bramki.

Jeszcze przed przerwą prowadzenie Vive mogło być dużo bardziej okazałe, ale spóźnioną często szczecińską defensywę efektownymi interwencjami wyręczył kilkakrotnie bramkarz Tatar. Goście zdobyli natomiast dwie bramki bezpośrednio z własnej połowy, po wycofaniu przez Pogoń bramkarza.

Po przerwie Pogoń przez kilka minut znów miał spore kłopoty z grą ofensywną. Niemoc strzelecką przełamał Grzegorek i szczecinianie wyraźnie się przełamali. Dwoma efektownymi strzałami z dystansu popisał się Bruna, a dystans do Vive zmniejszył Krupa.

Cały czas drużynę świetnymi interwencjami wspierał bramkarz Tatar. Goście zmarnowali też na własne życzenie klika stuprocentowych akcji, ale ich zwycięstwo i tak ani przez moment nie było zagrożone. ©℗(woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA