W sobotę w Koszalinie, po tygodniu przedsezonowych przygotowań, piłkarze ręczni występującej w PGNiG Superlidze Sandry SPA Pogoni Szczecin, rozegrali pierwszy tego lata mecz kontrolny, przegrywając z występującym na tym samym szczeblu rozgrywkowym Torus Wybrzeżem Gdańsk 24:26 (13:13).
W naszej drużynie zagrali wszyscy szczypiorniści, z wyjątkiem od dawna kontuzjowanego Bogdana Czerkaszczenki oraz narzekających na lekkie urazy odniesione w czasie ostatnich treningów, Grzegorza Jagodzińskiego i Matiji Starčeviča. Po raz pierwszy w meczu naszą drużynę w roli trenera prowadził Wojciech Jedziniak, który jeszcze niedawno występował jako skrzydłowy Pogoni. Postanowiliśmy poprosić go o rozmowę po sparingu.
- Jak ocenia pan właśnie zakończone spotkanie?
- Tak na gorąco mogę powiedzieć, że mam dobre przemyślenia, bo zespół realizował niemal wszystkie założenia i to nie tylko te przedmeczowe, ale także elastycznie przekazywane drużynie w trakcie gry. Jesteśmy w początkowej fazie okresu przygotowawczego i budujemy tak zwaną motorykę, a praca nad elementami taktyki jest dopiero przed nami. W tej sytuacji wynik nie był sprawą najważniejszą i nie notowaliśmy nawet strzelców bramek.
- Jeszcze niedawno był pan zawodnikiem drużyny, którą teraz prowadzi pan z ławki trenerskiej. Czy taka roszada jest łatwa do przeprowadzenia?
- To nie była taka nagła roszada, bo do przejęcia sterów pierwszej drużyny przygotowywany byłem co najmniej od dwóch sezonów i stopniowo się do tego wdrażałem. Jedyna różnica jest taka, że obecnie razem ze współpracującym ze mną Sławomirem Fogtmanem, w stu procentach odpowiadam za wyniki drużyny.
- Czy nie miał pan momentami takiej ochoty, by wbiec na boisko i strzelić bramkę ze skrzydła?
- Emocje i sentyment to jedno, ale jest też rozum, który podpowiada, że ze względu na zdrowie, lepiej w moim przypadku oglądać mecz zza linii bocznej.
- Jak rozplanowane zostały przedsezonowe przygotowania?
- Rozpoczęliśmy zajęcia na własnych obiektach w Szczecinie, a po sparingu w Koszalinie, nadal trenować będziemy w grodzie Gryfa, ale w drugim miesiącu wakacji będziemy wyjeżdżać na trzy krótkie turnieje. 3 i 4 sierpnia zagramy w Zabrzu, tydzień później w Głogowie, a następnie w Kaliszu. Przed rozpoczęciem rozgrywek mamy jeszcze zaplanowany sparing ze Stalą Gorzów.
- Dziękujemy za rozmowę.
• • •
Pogoń Sandra SPA Pogoń otrzymała licencję na grę w sezonie 2022/2023 w PGNiG Superlidze, a komisarz Superligi Piotr Łebek wydał pozytywne decyzje licencyjne dla wszystkich 14 klubów ubiegających się o prawo startu w rozgrywkach. Po analizie złożonych wniosków, Komisarz Ligi przyznał licencje dla klubów spełniających niezbędne wymogi, według kryteriów sportowych, prawnych, finansowych i infrastrukturalnych. Ale trzy kluby otrzymały licencje z nadzorem, zaś wśród nich jest właśnie Pogoń, a oprócz niej także Energa MKS Kalisz i Górnik Zabrze. ©℗ (mij)