Superliga piłkarzy ręcznych. Sandra Spa Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 20:26 (9:11)
Sandra Spa Pogoń: Bartosik, Zapora – Rybski 7, Radosz 4, Fedeńczak 4, Krupa 2, Zaremba 1, Bosy 1, Matuszak 1, Wąsowski, Jońca, Miłek.
Piłkarze ręczni Sandry SPA Szczecin mieli dużą ochotę na sprawienie drugiej z rzędu niespodzianki, ale tym razem w meczu przed własną publicznością. Wyrównany mecz z faworyzowanym Chrobrym prowadzili do 45 minuty. W ostatnim kwadransie kilka prostych błędów zadecydowało o uzyskaniu przewagi przez gości i w efekcie łatwej wygranej Chrobrego.
Szczecinianie nieźle zaczęli. Objęli prowadzenie 2:0, ale później to raczej goście byli stroną przeważającą, mającą większą kontrolę nad meczem i wydarzeniami na parkiecie.
W szczecińskim zespole nieźle spisywał się bramkarz Zapora, który powrócił do naszego zespołu już w poprzednim meczu w Mielcu. Tym razem był to dla niego ponowny debiut w Szczecinie i Netto Arenie, ale z połowicznym sukcesem. Jego interwencje wielokrotnie ratowały zespół przed stratą goli, ale jednak nie pomogły w zdobyciu punktów.
W drużynie Piotra Frelka skutecznością szczególnie przed przerwą zaimponował Radosz (najwięcej goli z gry - cztery), z rzutów karnych nie mylił się Rybski (na pięć prób wszystkie celne), natomiast po przerwie dużą dynamikę w ataku zademonstrował Krupa.
To po brutalnym faulu na nim czerwoną kartkę otrzymał zawodnik drużyny gości. Później czerwoną kartkę otrzymał też Bosy z zespołu gospodarzy, a oba te wydarzenia nie wpłynęły na wynik meczu. (par)
Fot. R. Pakieser