Sandra Spa Pogoń przegrała trzeci mecz w sezonie, ale w meczu z liderem pokazała się z dobrej strony.
Goście mieli przed przerwa spore kłopoty w ofensywie. Świetnie spisywał się natomiast szczecinianin Krupa, który przed przerwą zdobył cztery bramki. Dzielnie wspierał go Horiha. Do przerwy Orlen Wisła prowadziła tylko jedną bramką.
Po przerwie szczecinian zawodziła trochę skuteczność, ale i tak 15 minut przed końcem utrzymywali jednobramkowy dystans do rywali. W końcówce meczu więcej atutów w ofensywie zaprezentowała Orlen Wisła.
Dla ekipy z Płocka był to czwarty z rzędu wygrany mecz ligowy. (woj)