Piłkarze ręczni Pogoni Sandry SPA Szczecin przegrali w Kwidzynie z miejscowym MMTS 31:37 (17:18). Bramki dla szczecińskiej drużyny zdobyli: Krysiak – 9, Krupa – 6, Bruna – 4, Kniaziew – 4, Wasowski – 3, Zydroń – 3, Jedziniak – 1, Konitz – 1.
Szczecinianie przed tym meczem stawiani byli na straconej pozycji. Dryżyna z Kwidzynia jest rewelacją rozgrywek, na siedem spotkań wygrała w aż sześciu, natomiast szczecinianie w sześciu meczach triumfowali zaledwie dwa razy.
Niespodzianki nie było, ale gości poza ostatnim kwadransem, który przegrali zdecydowanie, to dzielnie stawiali czoła faworyzowanej drużynie z Kwidzynia.
Na 15 minut przed końcem po bramce Jedziniaka miejscowi prowadzili różnicą zaledwie dwóch goli (26:24). Dla Pogoni to było już maksimum, co mogli uczynić. W ostatnim kwadransie zabrakło sił, pomysłu i determinacji. Goście mieli kłopot ze zdobywaniem goli z ataku pozycyjnego.
Między 46, a 56 minutą Pogoń zdobyła cztery gole, w tym trzy z rzutów karnych, a jednego po przechwycie Konitza i strzale do pustej bramki. Miejscowi w tym czasie wypracowali 7-bramkową przewagę 34:27 i praktycznie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść.
Na uwagę zasługuje znakomity występ młodziutkiego 18-letniego skrzydłowego Dawida Krysiaka, który był najskuteczniejszym graczem szczecińskiej drużyny. Jest mało prawdopodobne, że szczeciński klub zdoła utrzymać tak zdolnego zawodnika na dłużej. ©℗ (par)
I połowa: 5 min. - 2:2, 10 min. - 6:5, 15 min. - 10:7, 20 min. - 13:10, 25 min. - 15:12, 30 min. - 18:17.
II połowa: 35 min. - 22:19, 40 min. - 24:21, 45 min. - 26:23, 50 min. - 29:26, 55 min. - 33:27, 60 min. - 37:31.