Chrobry Głogów - Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:25 (12:9) k. 3:1
Sandra Spa Pogoń: Terekhof, Gawryś - Telenga, Wrzesiński, Horiha 2, Krupa 1, Bosy 1, Biernacki 4, Jedziniak 5, Krysiak 5, Matuszak, Rybski 4, Zaremba, Fedeńczak 3.
Piłkarze ręczni ze Szczecina w przypadku wygranej mieli zapewniony awans do najlepszej ósemki. Głogowianie stoją w zdecydowanie trudniejszej sytuacji, ale do meczu z Sandrą przystąpili dużo bardziej zmotywowani. Przed przerwą mieli przewagę. W drużynie Sandry duży problem z przebiciem się przez strefę rywala miał Horiha. Przed przerwą nie zdobył bramki. Wynik trzymał Biernacki, który najczęściej decydował się na rzuty.
Sandra schodziła na przerwę z trzy bramkową stratą i niewiele wskazywało na to, że obraz gry może się zmienić. Tym bardziej, że początek drugiej części nie był w wykonaniu gości obiecujący. Znów mieli kłopot w ofensywie, nie umieli znaleźć odpowiedniego rytmu, ich akcje były rwane i chaotyczne.
Szczecinianie zachowali więcej odporności w ostatnich 20 minutach. W 40 minucie spotkania przegrywali jeszcze 14:15, ale w końcówce objęli prowadzenie 24:21. Nie potrafili jednak utrzymać prowadzenia do końca. Mecz zakończył się wynikiem remisowym, a rzuty karne lepiej egzekwowali gospodarze i to oni ostatecznie okazali się zwycięzcami meczu o zmiennych nastrojach i rożnych obliczach. (par)
Fot. R. Pakieser
