Piłkarze ręczni Pogoni przegrali po rzutach karnych mecz w Kaliszu i na kolejką przed końcem sezonu są nadal na zagrożonej spadkiem przedostatniej pozycji w tabeli PGNiG Superligi.
MKS Kalisz - Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:25 (14:11) karne 5:3
SANDRA SPA POGOŃ: Wiśniewski, Arsenic, Viunyk - Krupa 8, Starcević 5, Krysiak 5, Polok 3, Bosy 2, Zaremba 1, Krok 1, Wrzesiński, Kapela, Wąsowski, Zalevski, Jedziniak, Gierak.
Sobotni mecz, podobnie jak potyczka obu drużyn w Szczecinie w I rundzie zakończyła się remisem i dogrywką w rzutach karnych. Po raz drugi w tym elemencie lepsi okazali się gracze MKS. Tym samym Pogoń o swoją przyszłość w superlidze walczyć będzie do ostatniej kolejki, w której zagra w Szczecinie z Chrobrym Głogów.
Energa MKS od początku pierwszej połowy uzyskała niewielką przewagę, którą zawdzięczała skutecznym rzutom Adamskiego i dobrej postawie bramkarza Zakrety. Pogoń cały czas goniła wynik, w pewnym momencie doprowadziła nawet do remisu, ale ostatecznie na przerwę schodziła ze stratą trzech bramek. Po przerwie zdołała jednak odrobić straty i w 42 minucie doprowadziła do remisu. Kaliszanie jeszcze raz zdołali odskoczyć na trzy bramki, ale Pogoń znów odrobiła straty i doprowadziła do rzutów karnych. Po raz drugi w sezonie w tym elemencie MKS Kalisz okazał się lepszy od Pogoni.
(woj)