W meczu na szczycie Ligi Centralnej piłkarzy ręcznych w hali przy ul. Twardowskiego, Sandra SPA Pogoń Szczecin przegrała ze Śląskiem Wrocław 24:27, choć do przerwy szczecinianie prowadzili 16:14.
POGOŃ: Maksym Wiunyk - Patryk Krok 9, Adam Stępień 7, Filip Wrzesiński 4, Grzegorz Nowak 2, Adam Biały 1, Jakub Polok 1, Eliasz Kapela, Kamil Lilien, Robert Sochacki, Robert Terczyński, Hubert Wiśniewski
W spotkanie lepiej weszli gospodarze i przez większą część pierwszej połowy prowadzili, a wyróżniającą postacią był Adam Stępień. Dopiero w drugich piętnastu minutach Śląsk wyszedł na prowadzenie i w pewnym momencie wygrywał 22:19. Pogoń zdołała odrobić straty, a po dwóch kontratakach wypracowała sobie dwubramkową przewagę.
Po zmianie stron szczecinianie do pewnego momentu utrzymywali dla siebie korzystny wynik i mieli zaliczkę trzech bramek. Goście z Wrocławia często faulowali w ataku lub na ich drodze stał dobrze dysponowany tego dnia Maksym Wiunyk. Golkiper gości również rozegrał świetnie spotkanie i był to pojedynek obydwu bramkarzy. Po kwadransie drugiej połowy szczecinianie roztrwonili swoją przewagę i mecz zaczął się od nowa, a w 50. minucie było 21:21. Końcówkę meczu skuteczniej rozegrali wrocławianie, a Pogoń nie potrafiła wykorzystać gry w przewadze oraz nie wykorzystała dwóch rzutów karnych.
Była to trzecia porażka Pogoni, a Śląsk odniósł ósme zwycięstwo z rzędu. ©℗
(PR)