SPR POGOŃ Szczecin - PERŁA Lublin 19:26 (11:9)
SPR Pogoń: Pruenster, Krupa - Blazević 5, Cebula 4, Kochaniak 3, Zawistowska 2, Płomińska 1, Dezić 1, Bozović 1, Agbaba 1, Wołoszyk 1, Urbańska, Janas, Szynkaruk, Nosek, Del Balzo.
Piłkarki ręczne Pogoni przegrały trzeci z rzędu mecz w superlidze. Po porażkach z AZZ Koszalin i Piotrcovią (w rzutach karnych) tym razem podopieczne Nevena Hrupca musiały uznać wyższość mistrzyń Polski.
W spotkaniu z Perłą szczecinianki po raz pierwszy w sezonie nie zdobyły nawet 20 bramek. Zadecydowała o tym fatalna skuteczność i rewelacyjna postawa w bramce Perły Gawlik. Po drugiej stronie boiska efektownymi interwencjami popisywała się też włoska bramkarka Pogoni Prunster.
Mecz od początku nie układał się po myśli Pogoni. Szczecinianki w pierwszych 14 minutach gry zdobyły zaledwie trzy bramki. Swój dorobek zdecydowanie poprawiły w drugim kwadransie I połowy. Był to najlepszy okres gry Pogoni, w którym po raz pierwszy i ostatni w tym meczu wyszły na prowadzenie.
Euforia na trybunach nie trwała jednak długo. Pogoń straciła prowadzenie już po pięciu minutach II części, a na pierwszego gola szczecinianek po przerwie kibice czekali 7 minut.
Tymczasem równie nieskuteczna, co Pogoń Perła zaczęła się wyraźnie rozkręcać w ataku. Po trafieniach Matuszczyk, Gęgi i Rosiak mistrzynie Polski wywalczyła kilkubramkową przewagę. Pogoń nie miała w ofensywie atutów, aby zniwelować straty.
Środowy mecz był ostatnim w tym roku meczem ligowym Pogoni. Z uwagi na mistrzostwa Europy, na które powołana została tylko jedna szczecinianka Wołoszyk, superliga wznowi rozgrywki dopiero w styczniu. ©℗(woj)
Fot. R. Pakieser