Arki Gdynia - Sandra Spa Pogoń Szczecin 28:27 (15:14).
Sandra Spa Pogoń: Zapora - Zaremba 7, Krupa 6, Bosy 5, Krysiak 3, Biernacki 2, Horiha 2, Fedańczak 1.
Fatalnie rozpoczęła się walka o utrzymanie w superlidze piłkarzy ręcznych Sandry Spa Pogoni. Po środowej porażce w rzutach karnych ze Stalą Mielec szczecinianie wracają teraz bez punktów z meczu w Gdyni.
Dla miejscowej Arki, która po sezonie zasadniczym była zdecydowanym outsiderem,rozgrywek druga faza jest z kolei niezwykle obiecująca. Nie tylko sprzyja gdynianom regulamin, który wyzerował dotychczasowy dorobek punktowy, to jeszcze na starcie walki o utrzymanie w dwóch meczach zdobyła komplet punktów.
Mecz w Gdyni był wyrównany i zacięty. Pogoń rozpoczęła obiecująco od dwóch trafień Krupy, ale już w 26 minucie gospodarze prowadzili 14:11. Pogoń doprowadziła wprawdzie do wyrównania, ale rzut karny Rychlewskiego pozwolił Arce zejść na przerwą z przewagą jednej bramki.
Po zmianie stron oba zespoły grały seriami. Pogoń odzyskała prowadzenie po skutecznych akcjach Zaremby. W emocjonującej końcówce Bosy przestrzelił karnego, a Arka za sprawą Wołowca odskoczyła na 27:25. W ostatniej minucie do bramki gdynian trafiali jeszcze Bosy i Krysiak, ale Arka utrzymała prowadzenie. (woj)
Fot. R. Pakieser