Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka ręczna. Z Vive bez złudzeń

Data publikacji: 05 kwietnia 2017 r. 20:22
Ostatnia aktualizacja: 05 kwietnia 2017 r. 20:22
Piłka ręczna. Z Vive bez złudzeń
 

1/4 FINAŁU PUCHARU POLSKI PIŁKARZY RĘCZNYCH: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - VIVE TAURON Kielce 25:37 (12:18)

POGOŃ: Tatar, Matkowski - Bosy 7, Krupa 5, Zydroń 3, Bruna 2, Zaremba 2, Kniaziew 2, Grzegorek 1, Radosz 1, Wąsowski 1, Fedeńczak 1, Krysiak, Konitz

VIVE: Ivić, Szmal - Bielecki 6, Walczak 5, Reichmann 5, Paczkowski 4, Aguinagalde 4, M. Jurecki 3, Strlek 3, Lijewski 3, Jachlewski 2, Zorman 1, Bombac 1, Kus

Przyjazd do szczecińskiej Azoty Areny triumfatorów elitarnej Ligi Mistrzów, mistrzów Polski i aktualnych liderów tabeli superligi sprawił, że na trybunach zameldowało się blisko półtora tysiąca kibiców. Sandra Spa Pogoń Szczecin nie sprostała jednak utytułowanemu rywalowi i pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski.

Pierwsi bramkę zdobyli szczecinianie po strzale Zaremby, ale goście szybko odpowiedzieli i tak przez kwadrans trwała wymiana ciosów, a podopieczni Rafała Białego i Sławomira Fogtmana dotrzymywali kielczanom kroku.

Z czasem jednak Vive Tauron zaczął uzyskiwać niewielką przewagę, a wpływ na to miały strzeleckie popisy Bieleckiego i na przerwę przyjezdni schodzili z 6-bramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron długo utrzymywała się około 6-bramkowa różnica, aż w końcu ekipa spod znaku Sandry włączyła piąty bieg i rozpoczęła odrabianie strat, dochodząc do trzech goli (17:20).

Obrońca tytułu mobilizował się jednak, a może to szczecinianom zabrakło już sił w końcówce, bo w ostatnim kwadransie na parkiecie dominowali już niepodzielnie kielczanie, w barwach których wyróżniał się obrotowy Walczak, zdobywca 5 bramek, który jeszcze nie tak dawno zdobywał bramki dla Pogoni.©℗ (mij)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA