Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pływanie. Rozczarowanie w Abu Dhabi

Data publikacji: 01 marca 2016 r. 08:00
Ostatnia aktualizacja: 01 marca 2016 r. 08:00
Pływanie. Rozczarowanie w Abu Dhabi
 

MATEUSZ Sawrymowicz, pływacki mistrz świata z 2007 roku, olimpijczyk z Pekinu i Londynu walczy o kwalifikację na kolejne igrzyska w Rio de Janeiro.

W piątek w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pływak MKP Szczecin zaliczył pierwszy poważny międzynarodowy sprawdzian w tym roku. W zawodach Pucharu Świata na wodach otwartych w Abu Dhabi zajął 24 miejsce, ale z trójki startujących Polaków był na mecie najszybszy.

- Niestety pozycja dopiero 24. Niestety, bo były siły na szybsze pływanie, ale pływania to tam było mało. Bardzo dużo nieczystej rywalizacji na trasie sprawiło, że nie moglem wykorzystać prędkości wypracowanej na treningach. Dodatkowo infekcja zatok sprawiła, że nie czułem się w pełni sił od samego rana. Ważne, że po ciężkim treningu jestem w stanie przepłynąć 10 km i po drodze walczyć jak na ringu bez zadyszki - komentuje swój występ Mateusz Sawrymowicz.

Walka o dwie kwalifikacje

Najbardziej utytułowany zawodnik  w historii szczecińskiego pływania chce walczyć o kwalifikację olimpijską zarówno w basenie, jak i na otwartych wodach.

W osiągnięciu celu ma pomóc współpraca z nowym trenerem - szczecinianinem Dariuszem Czekałą. Przed laty ze szkoleniowcem trenowała najlepsza polska pływaczka na wodach otwartych Malwina Bukszowana.

- Priorytetem jest wywalczenie kwalifikacji na wodach otwartych, bo naszym zdaniem w tej konkurencji Mateusz ma większe szanse na dobry wynik w Rio. Żeby dobrze pływać na 10 km, trzeba jednak być również mocnym na 1500 m, bo finisz na wodach otwartych jest rozgrywany w równie szybkim tempie, co 1500 m w basenie - mówi współpracujący z pływakiem od września trener Dariusz Czekała.

Wystartuje 25 pływaków

Na igrzyska w Rio de Janeiro na wodach otwartych wystartuje 25 pływaków. Dziesięciu najlepszych z mistrzostw świata w Kazaniu już zapewniło sobie kwalifikację. O kolejne 15 miejsc na igrzyska walka toczyć się będzie podczas czerwcowego Pucharu Świata w portugalskim Setubal.

Sawrymowicz ma za sobą już kilka startów na wodach otwartych, ale w rywalizacji ze światową czołówką nie przebił się jeszcze do czołowej „piętnastki". Na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Kazaniu był 22, a jesienią w Pucharze Świata w Hongkongu uplasował się na 18 pozycji.

36 sekund straty

W zawodach w Abu Dhabi Sawrymowicz stracił do zwycięzcy Francuza Oliviera Marc Antoine niespełna 36 sekund, a do piętnastego na mecie Włocha Metteo Furlana 23 sekundy. Pocieszające jest jednak to, że Sawrymowicz po drugim i trzecim nawrocie plasował się na 12 pozycji. Poza „dwudziestkę" wypadł dopiero na ostatnich 2500 metrach.

Przed Pucharem Świata w Setubal, Sawrymowicz stanie przed szansą wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej także w basenie na swoim koronnym dystansie 1500 m. Minima olimpijskie można będzie zdobywać w maju podczas mistrzostw Europy w Londynie, na które szczecinianin ma kwalifikacje i podczas mistrzostw Polski w Szczecinie.

Jeśli szczecinianinowi udałoby się wywalczyć kwalifikację na 1500 m nie jest wykluczony równoczesny start na igrzyskach w basenie i wodach otwartych. Przykładem tego może być występ Oussamy Mellouliego w Londynie. Na igrzyskach przed trzema laty Tunezyjczyk zdobył brązowym medal na 1500 m w basenie i złoto na 10 km na wodach otwartych. ©℗ (woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA