Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Chemik nie ma recepty na Developres

Data publikacji: 18 marca 2018 r. 22:55
Ostatnia aktualizacja: 20 marca 2018 r. 16:36
Siatkówka. Chemik nie ma recepty na Developres
 

Developres Rzeszów - Chemik Police 3:2 (10:25, 26:24, 20:25, 25:18, 15:11)

Chemik: Mirković, Veljković, Busa, Mędrzyk, Smarzek, Gajgał-Anioł, Krzos (libero) oraz Bełcik, Simeonova, Tomsia.

Drugiej porażki w sezonie doznały siatkarki Chemika i po raz drugi musiały uznać wyższość Developresu. Trenera Marcello Abbondanza  musiał przełknąć gorzka pigułkę. Zobaczył dwa oblicza zespołu, w tym jedno to, z którym mistrzynie Polski nie mogą sobie poradzić od początku sezonu. 

Chemik zaczął mecz efektownie. Skuteczna gra w ofensywie i pięć punktowych bloków pozwoliło mistrzyniom Polski wygrać inauguracyjną partię do 10. Developres nic nie zrobił sobie z zimnego prysznicu. Poprawił przyjęcie, a przede wszystkim skuteczność ataku.

Metamorfozę przeszła zwłaszcza Rousseaux. Belgijska skrzydłowa, która w pierwszym secie skończyła tylko jeden atak, od drugiej partii była już motorem napędowym ekipy z Rzeszowa. W kolejnych setach skończyła 19 ataków.

W Chemiku jeszcze lepiej prezentowała się Smarzek. Jej 30 punktów nie wystarczyło do końcowego sukcesu. Nie miała wsparcia w skrzydłowych - Mędrzyk i Busa kończyły co trzeci atak, a środkowe dostawały wystawy zdecydowanie za rzadko. Dominacja Developresu widoczna była też w tie-breaku, który ekipa z Rzeszowa rozstrzygnęła na swoją korzyść.

W barwach Chemika zadebiutowała w Rzeszowie nowa siatkarka Berenika Tomsia. Była reprezentacyjna atakująca po zakończonym sezonie we Włoszech podpisała kontrakt z mistrzyniami Polski. Trener Abbondanza wprowadzał ją na plac gry w decydujących końcówkach nieudanych setów Chemika, a nowa siatkarka nie zdobyła punktu i nie skończyła żadnego z dwóch ataków.(woj)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wierny sympatyk
2018-03-20 16:26:37
TRENER GLUSZEK był dobry
kibic ted
2018-03-20 16:23:20
trener wymachuje zamiast logicznie tlumaczyc brakuje żeby na glowie stanal wyprowadza z równowagi dziewczyny SMARZEK nie mogla dojść do siebie SPOKOJU I JESZCZE RAZ SPOKOJU A BEDZIE OK
jerry N
2018-03-19 08:30:34
Zmienić trenera!
net
2018-03-19 08:14:51
Cienko , coraz cieniej, a miały być europejskie puchary. Panienki kasują, ale z graniem jest nieco gorzej.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA