Budowlani Łódz - Chemik Police 3:1 (25:21, 25:22, 23:25, 25:12)
Chemik: Grajber, Ogbogu, Chojnacka, J. Łukasik, Mirković, Mędrzyk, Krzos (libero) oraz Busa, Gamma, Bednarek, Pleśnierowicz.
Siatkarki Chemika nie obronią w tym sezonie tytyłu mistrzyń Polski. Po pięciu latach dominacji na krajowych parkietach siatkarki z Polic w półfinale zostały zatrzymane przez Budowlanych. Łodzianki przed własna publicznością wygrały po raz drugi z rzędu.
Drugi półfinał Ligi Siatkówki Kobiet miał podobny przebieg do otwierajacego rywalizację spotkania przed tygodniem w Policach. Budowlani znów prezentowali lepszą zagrywkę, skuteczniejszy atak i blok.
W I partii Chemik dzięki dobrej grze w ataku Łukasik dotrzymywał kroku Budowlanym, ale w końcówce to łodzianki były wyraźnie skuteczniejsze na siatce.
W drugim secie kłopoty Chemika w przyjęciu zagrywki były jeszcze większe. Budowlani uzyskali wyraźną przewagę, ale mistrzynie Polski dwukrotnie odrabiały straty. Łodzianki nie dały sobie jednak wyrwać wygranej.
Trzecia partia dostarczyła największych emocji. Trener Abondanzza zdecydował się na pokerowe zagranie i do gry na pozycji atakującej desygnował Mędrzyk. Zawodniczka nie zawiodła i w decydujących momentach najbardziej zaciętego seta skończyła kilka akcji.
Zryw Chemika był jednak krótki. Decydująca partia rozpoczęła się od prowadzenia łodzianek 8:1. Słabość przyjęcia policzanek obnażyła zagrywką Śmieszek. Zdenerwowany szkoleniowiec Chemika już w tym fragmencie wykorzystał dwie videoweryfikacje i czas.
Skuteczne akcje Łukasik i Busy pozwoliły policzankom odrobić część strat. Zbliżyły sie na trzy punkty, ale w końcówce seta Budowlani dobili Chemika kolejnymi zagrywkami i skutecznymi blokami. Mistrzynie Polski przegrały decydującą partie do 12, a w całym półfinale ugrały zaledwie seta. (woj)
Fot. R. Pakieser