Chemik Police – ŁKS Łódź 3:0 (25:23, 25:16, 25:20)
Chemik: Busa, Mirković, Grajber, Bednarek, M. Łukasik, Ogbogu, Krzos (libero)
Chemik poradził sobie z wicemistrzem Polski nawet bez byłej już podstawowej atakującej Stysiak. Niedzielny pojedynek był ostatnim w pierwszej rundzie ŁKS i Chemik zapewnił sobie pozycję lidera na półmetku rozgrywek.
Po odejściu z klubu Stysiak rolę atakującej trener Abbondanza powierzył Martynie Łukasik, która kończyła blisko co drugi atak. Skuteczniejsza od niej była tylko dobrze dysponowana Busa, która do rewelacyjnej skuteczności ataku dołożyła jeszcze świetną zagrywkę.
To właśnie zagrywka była jedną z najmocniejszych broni Chemika w tym meczu. Ekipie ŁKS oprócz Busy mocno we znaki dawała się też Bednarek. Szczególnie w drugiej i trzeciej partii serwis pozwolił policzankom wypracować przewagę.
Po świąteczno-noworocznej przerwie Chemik powróci na ligowe parkiety 5 stycznia 2019 r. ©℗
(woj)
Fot. R. Pakieser