Siatkarki Chemika rozegrają we wtorkowy wieczór w Rzeszowie drugi mecz finałowy Tauron Ligi. Po zwycięstwie w inauguracyjnym pojedynku z Rysicami 3:0, policzanki mogą na Podkarpaciu mocno przybliżyć się do 11 w historii mistrzostwa Polski. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 20.30, relacjonować będzie Polsat Sport.
Rywalizacja Chemika z Rysicami rozpoczęła się we wtorek w szczecińskiej Netto Arenie. Ekipa Marco Fenoglio pokonały rywalki bez straty seta imponując 50-procentową skutecznością ataku, trudną zagrywką i skutecznym blokiem.
- W takim meczu trzeba pokazać pazur, ale siatkarski. Należy wykorzystywać błędy przeciwnika i dokończyć w jakiś sposób dobre obrony czy niemożliwe sytuacje. Myślę, że tego nam w pierwszym meczu trochę zabrakło. Dziewczyny z Chemika bardzo mocno nas przycisnęły, chociażby zagrywką. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania, bo źle w nie weszłyśmy. Chciałabym, żebyśmy się skupiły na sobie i na tym, jak podchodzimy do meczu. Wtedy naprawdę możemy wygrać z Chemikiem - mówiła po pierwszy meczu w Polsacie Sport libero Rysic Aleksandra Szczygłowska.
Finał Chemik - Rysice to powtórka walki o złoto sprzed dwóch i trzech lat. Wówczas obronną ręką z tej rywalizacji wychodziła ekipa z Polic. Sezon 2021/2022 Chemik zakończył z przytupem po trzech konfrontacjach - wygrywając drugi mecz w Rzeszowie i trzeci na własnym parkiecie. Rok wcześniej rywalizacja trwała cztery spotkania.
- Fantastycznie zaczął się dla nas ten finał, to nas nastraja na kolejne mecze. Takie zwycięstwo podnosi pewność siebie na boisku. Bardzo się cieszymy, że tak wyszło. Wiadomo, że musimy zachować chłodną głowę. To był dopiero pierwszy mecz i wszystko się jeszcze może wydarzyć. W Rzeszowie zawsze są trudniejsze mecze. Rysice rzucą wszystko na szalę aby wygrać. To jest już finał i tutaj walka będzie toczyła się do ostatniego punktu. Nastawiamy się na to, żeby jak najlepiej zagrać. W tej chwili skupiamy się na tym, aby wygrać mistrzostwo Polski. Jestem bardzo dumna z tego zespołu, że pokazuje taką postawę. Każda z dziewczyn, która była na boisku dała z siebie we wtorek wszystko - mówiła w rozmowie z portalem strefa siatkówki przyjmująca Chemika Natalia Mędrzyk. (woj)
