Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Espadon ciągle z jednym rozgrywającym

Data publikacji: 14 października 2016 r. 09:14
Ostatnia aktualizacja: 14 października 2016 r. 15:45
Siatkówka. Espadon ciągle z jednym rozgrywającym
 

Beniaminek siatkarskiej ekstraklasy, szczeciński Espadon, w piątek rozegra trzeci mecz w tym sezonie we własnej hali (początek, g. 18). Drużyna Milana Simojlovicia nadal ma tylko jednego rozgrywającego.

Kolejnym rywalem szczecinian będzie warszawska Onico AZS Politechnika, która przed tygodniem pokonała Łuczniczkę Bydgoszcz. Siatkarze Espadonu w dwóch poprzednich spotkaniach nie zdobyli nawet seta. Jednak ich rywalami byli mistrzowie i wicemistrzowie Polski: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovia Rzeszów.

- Politechnika na papierze jest rywalem teoretycznie słabszym od poprzedników, ale tylko na papierze. My jednak musimy w końcu coś wygrać - mówił po spotkaniu z Resovią środkowy Espadonu Bartosz Cedzyński.

Serbski trener szczecinian ma jednak ciągle problem z rozegraniem. Po rozstaniu się klubu z Bułgarem Georgim Bratojewem jedynym rozgrywającym jest 36-letni Słowak Michal Sledecek.

- Testowaliśmy dwóch zawodników na pozycję rozgrywającego, jednak sztab trenerski nie podjął decyzji o włączeniu ich do zespołu, więc nadal poszukujemy. W meczu z Politechniką wystąpimy ponownie z tylko jednym rozgrywającym - przyznał wiceprezes klubu Zdzisław Gogol.

Espadon skupia się głównie na poszukiwaniach zawodnika spoza polskiej ligi.

- Niestety jest późno. Większość lig europejskich już rozpoczęła rozgrywki, zawodnicy mają podpisane kontrakty na bieżący sezon. Nie ma wielkiego wyboru. A my na tę chwilę szukamy pierwszego rozgrywającego, dla którego Michal byłby uzupełnieniem. Jeśli się to nam nie uda w ciągu następnego tygodnia, dopiero wówczas zdecydujemy się na zawodnika choćby równorzędnego z naszym obecnym rozgrywającym. - stwierdził Gogol. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

amator
2016-10-14 15:37:56
kasy nie maja na dobrego rozgrywacza
Amatorka
2016-10-14 14:04:26
To jest niepoważne, najpierw ściągamy Bratojewa do drużyny po to, aby przepracował okres przygotowawczy z zespołem, po czym rozstajemy się z nim po 1. kolejce spotkań twierdząc, że zawodnik jest nieprzygotowany i niepoważnie podszedł do tematu. Czy w trakcie przygotowań nie było widać, że zawodnik ma klub w czterech literach i tylko odcina kupony? Rozwiązujemy kontrakt nie mając jakiejkolwiek alternatywy.. Panie Markiewicz z czym do ludzi? Apetyt rozbudzony, a zalatuje totalną amatorszczyzną.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA