Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Giganci dla Gracjana

Data publikacji: 01 października 2016 r. 10:03
Ostatnia aktualizacja: 01 października 2016 r. 10:03
Siatkówka. Giganci dla Gracjana
 

Niezwykła sobota czeka kibiców siatkówki w Szczecinie. Niespotykanych emocji dostarczy charytatywny turniej Giganci Siatkówki z udziałem Skry Bełchatów, mistrza Polski Zaksy, mistrza Niemiec Berlin Recycling Volleys i VfB Friedrichshafen.

W tym roku Giganci zagrają dla 4-letniego Gracjana. Mały szczecinianin urodził się z poważną wadą serca i siatkarze będą się starać zebrać 30 tysięcy euro na jego operację.

To już druga odsłona turnieju w Szczecinie. Przed rokiem w Gigantach Siatkówki triumfowała Skra pokonując w decydującym meczu Noliko Maaseik 3:1. Teraz Giganci wracają do Szczecina w nowym zestawieniu, a turniej okrzyknięto hasłem meczu Polska – Niemcy.

Plus Ligę reprezentować będą mistrz Polski Zaksa Kędzierzyn i brązowy medalista Skra. Polskie zespoły zagrają z mistrzem Berlin Recyclig Volleys i z wicemistrzem Niemiec VfB Fredrichshafen.

Do charytatywnej akcji włączył się także żeński Chemik. Mistrzynie Polski także zagrają z niemieckim SC Poczdam. Będzie to pierwszy sparing podopiecznych trenera Jakuba Głuszaka i pierwszy sprawdzian, w którym drużyna zagra już w pełnym składzie z trójką reprezentantek Polski, które przed tygodniem wywalczyły awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.

Na parkiecie Azoty Areny zaprezentuje się cała plejada gwiazd polskiej i europejskiej siatkówki. Ze Skrą przyjechali kontuzjowany przed rokiem Mariusz Wlazły, Michał Winiarski i Karol Kłos.

W Zaksie zaprezentują się Kevin Tillie, Benjamin Toniutti, Grzegorz Bociek i Dawid Konarski, a w ekipie z Berlina były zawodnik Resovii Nikola Kovacević.

Oprócz spotkań turniejowych organizatorzy zaplanowali dodatkowe atrakcje, a jedną z nich będzie mini benefis Marcina Nowaka. ©℗ (woj)

PROGRAM IMPREZY

14.00 – Chemik Police – SC Poczdam
17.00 – Zaksa Kędzierzyn – VfB Friedrichshafen
20.00 – Skra Bełchatów – Berlin Recycling Volley

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA