Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Inauguracja siatkarskiego Euro dla Czechów

Data publikacji: 25 sierpnia 2017 r. 21:15
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2017 r. 21:23
Siatkówka. Inauguracja siatkarskiego Euro dla Czechów
 

Czechy pokonały w Szczecinie Słowację 3:1 (25:19, 28:30, 25:16, 25:17) w meczu grupy B mistrzostw Europy siatkarzy. Spotkanie obserwowało 2340 kibiców, którzy wypełnili Azoty Arene niemal w 50 procentach.

Tylko w jednym secie reprezentanci Słowacji postawili się swoim sąsiadom. W pozostałych trzech zespół czeski zdecydowanie dominował i zwyciężając 3:1 zdobył komplet punktów.

Najlepszym zawodnikiem na boisku był przyjmujący niemieckiego Freiedrichshafen Michal Finger. Czech był raz po raz uruchamiany w atakach przez kapitana drużyny Jakuba Janocha i zdobywał punkt za punktem.

Słowacy tylko w drugim secie stawili opór. Prowadzili na początku partii pięcioma punktami, ale tuż po drugiej przerwie technicznej roztrwonili przewagę. Czesi nawet wyszli na jednopunktowe prowadzenie 17:16. Set jednak kończył się grą na przewagi. Oba zespoły miały po cztery piłki setowe, ale tę ostatnią zdobył słowacki blok.

W trzeciej partii Czesi prowadzili od początku do końca utrzymując kilkupunktową przewagę. Dzieła zniszczenia dokonał 20-letni Donovan Dzavoronok posyłając trzy z rzędu serwisy nie do odbioru dla rywali.

Jeszcze większą przewagę mieli Czesi w czwartej partii. Słowacy pod koniec meczu stracili wiarę w odwrócenie losów meczu, który zakończył punkt zdobyty po podwójnym odbiciu piłki przez rozgrywającego Słowacji Daniela Koncala.

- Mecze ze Słowacją zawsze są dla nas wyjątkowymi. Dlatego cieszymy się, że wygraliśmy i dobrze rozpoczęliśmy te mistrzostwa. Po przegranym drugim secie i przerwie wyszliśmy na boisko z czystymi głowami. Widać poskutkowało – mówił po spotkaniu Ales Holubec, środkowy Czech.

Także środkowy reprezentacji Słowacji i GKS Katowice Emanuel Kohut, najbardziej utytułowany zawodnik na szczecińskim parkiecie przyznał, że dla nich mecz z Czechami jest zawsze specjalnym wydarzeniem.

- Dzisiaj się nie udało. Naszym celem jest niezależnie od tego czy wygramy czy przegramy, w każdym meczu zagrać jak najlepiej – przyznał po meczu.

(pap)

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA