Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Inauguracja z falstartem

Data publikacji: 17 października 2018 r. 20:07
Ostatnia aktualizacja: 19 października 2018 r. 08:49
Siatkówka. Inauguracja z falstartem
 

Stocznia Szczecin - Zaksa Kędzierzyn 0:3 (26:28, 16:25, 21:25)

Stocznia: Kurek, Kazijski, Van de Voorde, Żygadło, Gałązka, Penczew, Mihułka (libero), Rossard (libero) oraz Wika, Hoag.

Opóźniona o trzy dni szczecińska inauguracja Plus Ligi nie wypadła po myśli Stoczni. Szczeciński zespół, który w niedzielę z powodu awarii oświetlenia w Netto Arenie nie rozegrał meczu z Treflem Gdańsk, w środę nie potrafił zatrzymać świetnie dysponowanej Zaksy.

Przebudowa Stocznia nie stanowiła monolitu. Dużo było nieporozumień w grze, a niewiele gry zespołowej. Swoją grę gospodarze opierali na fantastycznej dyspozycji najlepszego siatkarza mistrzostw świata Kurka. Wspierał go w akcjach ofensywnych Kazijski, ale Zaksa szybko rozszyfrowała taki patent na grę.

Najbardziej widowiskowy i emocjonujący fragment meczu ponad czterotysięczna widownia obejrzała w pierwszym secie. Walka toczyła się punkt za punkt. Efektownymi akcjami po stronie Stoczni popisywali się Kurek i Kazijski, a siatkarzy z Kędzierzyna często zatrzymywał szczeciński blok.

Zaksa też miała jednak sporo atutów w ofensywie. Skutecznością imponował Kaczmarek, a dzielnie wspierali go Deroo i Wiśniewski.  Wicemistrz Polski prowadził niemal przez cały set, ale w końcówce losy seta mógł odwrócić dobrą zagrywką Hoag. Stocznia miała trzy piłki setowe, a w decydujących momentach błędy w ataku popełnił jednak Kazijski.

Druga odsłona przebiegała już całkowicie pod dyktando Zaksy. Szczecinianie nie mieli recepty na powstrzymanie rozpędzonych rywali. Grali schematycznie i popełniali błędy. Podobne wyglądały także pierwsze fragmenty decydującej partii.

Szczecinianie przegrywali już 1:5 i 9:15. Wówczas Stocznię poderwał do walki Kurek. Skończył atak i serią zagrywek wyprowadził Stocznię na prowadzenie. Przewaga wynosiła już trzy punkty, ale od stanu 19:16 szczecinianie trzy razy zostali zatrzymani przez blok rywali, popełnili błąd w ataku i ugrali już tylko dwa punkty. ©℗(woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Ja
2018-10-19 08:39:46
I jeszcze cyklistów i homoseksualistów.
Ja
2018-10-18 19:25:25
W jaki sposób projekt hali ma wpływ na to że ludzie są głupi i wydaję się im, że przychodząc 5 min przed początkiem wejdą od razu i zaparkują przed drzwiami. Tak wina Krzystka i masonów.
Ex siatkarz
2018-10-18 11:46:54
Jaka stocznia taka i "Stocznia".
kibic
2018-10-18 08:53:27
w toalecie nikt nie palił?! ... wiekszego kitu nie słyszałem.skutecznie wyleczyli mnie z widowisk sportowych na tej hali.jeszcze jedno wejście do hali i kilometrowa kolejka.tak to jest jak buduje się halę,a projekt jest z przed 20 lat p.Krzystek.max.za 5 lat będzie kapitalny remont.ludzie nie wybierajcie na prezydenta miasta tego człowieka.ja się boję co się będzie działo jak zaczną budowę stadionu ...
onaaa
2018-10-18 08:28:02
Do Jola - niestety, mecze w weekendy są primo - droższe (większy koszt za halę) a secundo - jest kilka zespołów / wydarzeń / koncertów więc nie jest tak łatwo wcisnać wszytsko na weekend.
...
2018-10-18 08:11:32
W weekendy niestety to są targi ślubne, targi nieruchomości i inne g...niane imprezy. :(:(:(
Jola
2018-10-17 20:33:36
Kto wymyślił datę tego meczu? Całe Zawadzkiego stoi! Wojska stoi, Romera stoi... Normalnie z pracy do domu nie można dojechać!! Szlag! Od czego są weekendy!?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA