30-letni, wybrany najlepszym siatkarzem świata za rok 2018 Bartosz Kurek może wkrótce przestać być siatkarzem Stoczni Szczecin. W jego przypadku minął termin zaległości finansowych klubu względem zawodnika, co oznacza, że MVP ostatnich mistrzostw świata mógłby już teraz rozwiązać umowę z winy klubu.
Jeszcze tego nie zrobił, bo wciąż liczy na to, że sytuacja w klubie unormuje się. Póki co, zawodnik wraz zresztą drużyny wyjechał do Katowic i w sobotę rozegra tam pojedynek przeciwko miejscowemu GKS. Dzięki jego obecności na parkiecie na trybunach z całą pewnością pojawi się komplet publiczności. Tak jest w obecnym sezonie za każdym razem.
Klub ma problemy z płynnością finansową, na początku grudnia zaległości względem siatkarzy wyniosą już trzy miesiące, a w tym przypadku oznaczać to będzie, że również pozostali siatkarze będą mogli rozwiązać umowę z klubem z jego winy.
Zespół ze Szczecina nie zawodzi pod względem sportowym, znajduje się w czołówce tabeli, jego gra może się podobać, ale to wszystko wkrótce może się skończyć. Nawet przed końcem roku.
Po raz pierwszy o kłopotach finansowych w Stoczni usłyszeliśmy przed miesiącem, ale władze klubu w stanowczym tonie w specjalnie wydanym oświadczeniu zaprotestowały rozsiewaniu takich doniesień i zaprzeczyły o kłopotach finansowych. Dłużej jednak nie da się ukrywać, że problem jest poważny i nie dotyczy raczej drobnych poślizgów, ale raczej dość istotnej dziury w budżecie.
- Nie będę ukrywał, że jest dobrze. Sytuacja jest bardzo trudna, ale nie poddajemy się, walczymy o przyszłość drużyny. Byliśmy dogadani z pewnym bardzo dużym sponsorem, ale ostatecznie nie doszło do podpisania umowy i zostaliśmy z długami. Teraz pilnie szukamy wyjścia awaryjnego - stwierdził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes Stoczni Szczecin, Jakub Markiewicz. - Jeśli zaległości przekroczą 90 dni i zawodnicy będą chcieli odejść, siądziemy z nimi do stołu i będziemy rozmawiali. Dzisiaj możliwy jest niestety każdy scenariusz, nawet ten najgorszy.
Stocznia pozyskała przed sezonem zawodników z najwyższej światowej półki, były plany stworzenia drużyny bijącej się o wygranie nawet Ligi Mistrzów. Miało to nastąpić w ciągu trzech najbliższych lat. Jeżeli klub szybko nie znajdzie wyjścia z sytuacji, upadek może okazać się bolesny i nieodwracalny.
Już przed miesiącem pojawiły się doniesienia, że pozyskaniem Bartosza Kurka mocno zainteresowany jest rosyjski Zenit St. Petersburg. Obecnie te opinie powtarzają się.
Zenit cały czas obserwuje sytuacje w szczecińskim klubie i w każdej chwili jest gotowy na przyjęcia naszego mistrza świata. Zainteresowanie pozyskaniem Kurka wyrażają również kluby z Chin, Japonii, Turcji i Włoch. Pozostali gracze też nie powinni mieć kłopotów ze znalezieniem atrakcyjnego pracodawcy.
Wciąż liczymy jednak, że uda się sytuację naprawić, choć ta wydaje się już mocno zagmatwana. Już w poniedziałek mają się pojawić nowe rozwiązania. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser