Po raz pierwszy w historii siatkarze Plus Ligi i siatkarki Tauron Ligi sprawdzą swoje siły na piasku, w ramach Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Turnieje Ligi Letniej wystartują 25 lipca, a wielki finał zaplanowano na 9 sierpnia. W zmaganiach nie wystąpią jednak czołowe żeńskie drużyny, w tym mistrzynie Polski Chemik Police.
– Liga Letnia nie wpasowuje się w nasz tryb przygotowań. Kalendarz jest dość intensywny, ponieważ liga w tym roku startuje szybciej. Dlatego chcemy skupić się na przygotowaniach w hali. Siatkówka plażowa i halowa to zupełnie inne sporty. Łączenie obu nie jest łatwe, wymaga czasu. Nie chcemy ryzykować zdrowia zawodniczek, dlatego postanowiliśmy zrezygnować z gry – mówi trener Chemika Ferhat Akbas.
Podobne decyzje podjęły także inne czołowe zespoły żeńskiej Tauron Ligi – Developres Rzeszów i ŁKS Łódź. Zaproszenie do Ligi Letniej przyjęły natomiast m.in. drużyny Budowlanych Łódź i półfinalisty Pucharu Polski San Pajda Jarosław. Pomysł Ligi Letniej bardziej entuzjastycznie przyjęto w Plus Lidze.
– Jestem bardzo zadowolony, że to znowu w Polsce szuka się nowych rozwiązań, nowych sposobów promocji siatkówki. – Właściwie każda z ligowych drużyn na początku przygotowań pogra trochę na piasku, więc te turnieje naturalnie wpisują się w nasze przygotowania. Oczywiście jak każdy trener chcę mieć swoją drużynę cały czas przy sobie, rozumiem jednak w pełni ideę Grand Prix i cieszę się, że mamy okazję pokazać siebie i naszych sponsorów już w lipcu. To świetny pomysł, szczególnie w roku, w którym pandemia brutalnie przerwała nam grę. Zamiast czekać do września, kibice zobaczą naszych graczy, klubowe koszulki i sponsorów dwa miesiące wcześniej. Cieszę się, że jako liga szukamy takich pomysłów – mówi trener Vervy Warszawa Andrea Anastasi.
Główną ideą stworzenia Ligi Letniej w Piłce Siatkowej Kobiet i Mężczyzn był szybszy powrót ligowej siatkówki, przypomnienie o niej kibicom. Z tego powodu już wcześniej zdecydowano się przyspieszyć start wszystkich rozgrywek pod egidą PLS, a dodatkowo ten start promować już od lipca poprzez turniej rozgrywany na piachu.
Grand Prix PLS będzie rozgrywane na piachu, na boisku drużyna będzie liczyła 4 osoby (skład od 4 do 8). Zasady gry będą identyczne jak w siatkówce halowej. Halowe wymiary będzie miało także boisko. Rozgrywki Grand Prix PLS potrwają przez trzy weekendy, a wszystkie mecze na żywo pokaże Telewizja Polsat.
– Cieszę się, że w naszym gronie jest tylu energicznych prezesów, którzy chcą budować nowe rzeczy, a nie tylko czekać na rozwój wypadków. W naszym sporcie kluczowa jest umiejętność gry zespołowej, nasi udziałowcy pokazują, że doskonale rozumieją siatkówkę. Wymyśliliśmy nowy rodzaj promocji ligowej siatkówki i mamy nadzieję, że zostanie on ciepło przyjęty przez kibiców, sponsorów, całe nasze środowisko. Dopinamy już ostatnie szczegóły, w ciągu najbliższych dni ogłosimy bardzo atrakcyjne lokalizacje trzech turniejów, które będą się składały na cykl Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Liczymy na udział kibiców i dobre wyniki oglądalności przed telewizorami – podkreśla prezes Polskiej Ligi Siatkówki SA Paweł Zagumny.
(woj)
Fot. R. Pakieser