Znany szczeciński trener i działacz siatkarski Edward Wojnecki obchodzi w tym roku 45-lecie pracy szkoleniowej. Jubileusz zbiega się z inną rocznicą – 25-leciem UKS Błyskawica Szczecin, której prezesem jest Edward Wojnecki.
– Siatkówka to nie jest moja pasja, w zasadzie to nie jest nawet moje hobby. To styl mojego życia, mojego istnienia. Siatkówka być może beze mnie dałaby sobie radę, ale ja bez siatkówki nie – mówi Edward Wojnecki.
Siatkarska przygoda Edwarda Wojneckiego rozpoczęła się w wyższej szkole nauczycielskiej, do której tegoroczny jubilat dostał się jako… czynny sportowo bokser. Na uczelni spotkał Tadeusza Chojnackiego. Późniejszy trener Chemika Police i kadry narodowej kobiet na uczelni prowadził sekcję siatkówki, do treningów zachęcił także Edwarda Wojneckiego.
Pierwsze trenerskie kroki
W latach 90. Edward Wojnecki występował jako zawodnik w rozgrywkach III ligi w barwach AZS. Rozpoczęcie pracy w Szkole Podstawowej nr 10 w Szczecinie sprawiło, że zaczął dzielić się swoją pasją do siatkówki z dziećmi, które trafiły pod jego opiekę.
– Zaczęło mi się podobać to, że uczę, że dzieci potrafią coraz lepiej odbijać. Zaczęło mnie to wciągać, zacząłem rozumieć, że chyba to jest to w moim życiu. Moja gra ograniczała się do sporadycznych meczów, nie było z tego tytułu wielkiej satysfakcji, bo nie walczyliśmy o mistrzostwo Polski. Temat zawodniczy zaczął schodzić na plan drugi, a na plan pierwszy zaczęła wysuwać się praca z młodzieżą – mówi Edward Wojnecki.
Czas na Błyskawicę
Kilka lat później Edward Wojnecki zaangażował się w powstanie Uczniowskiego Klubu Sportowego Błyskawica, który w tym roku obchodzi 25-lecie istnienia. Klub powołany do życia został 24 października 1994 roku i niemal od początku funkcjonowania klubu prezesem był Edward Wojnecki.
Do największych sukcesów w 25-letniej historii UKS Błyskawica Szczecin należą mistrzostwo Europy z Turynu (1998) zdobyte wraz ze stowarzyszeniem SALOS, a także medale mistrzostw Polski juniorów w 2003 i młodzików (w 2010). Błyskawica była wicemistrzem Polski szkół ponadgimnazjalnych (2004). Największe sukcesy w siatkówce plażowej klub odnosił za sprawą pary Tomasz Wierzbicki – Mateusz Łysikowski. Szczecinianie zdobyli wicemistrzostwo Polski kadetów, mistrzostwo Polski juniorów oraz reprezentowali Polskę na mistrzostwach Europy U18 i mistrzostwach świata U18.
Plażowa pasja
– Latem sam z największą przyjemnością wchodzę na boisko do siatkówki plażowej, gdzie praktycznie nie bolą mnie kolana, nogi mam mocne, więc mogę w piasku biegać, a doświadczenie, jakie mam, pozwala mi lepiej ustawiać się do piłek, i jest to dla mnie frajda. Uważam, że bardzo dobrze, że istnieje siatkówka plażowa, bo po siedmiu czy ośmiu miesiącach gry na hali przechodzimy na plażę, gdzie nadal podstawowe techniki są takie same, nadal doskonalimy je w innych warunkach. Zawodnicy odzyskują wigor, rozpoczyna się coś nowego, nowy sezon, chwytają „powera”, cały czas doskonaląc się w podstawowych odbiciach sposobem górnym i dolnym, w ataku, bloku czy zagrywce – dodaje Edward Wojnecki.
Nowy rozdział
Rok 2019 przyniósł też nowy rozdział w historii klubu. Dzięki sponsorowi zespół pod szyldem Stalpro Błyskawicy Szczecin wystartował w rozgrywkach III ligi. Edward Wojnecki miał oczywiście swój udział w powstaniu drużyny. Został jej dyrektorem sportowym i namówił do współpracy swoich byłych podopiecznych, m.in. trenera Mateusza Syllę i kilku zawodników, którzy w przeszłości skosztowali już siatkówki na poziomie II ligi.
– Rozmawiałem na temat męskiej siatkówki ze swoim były zawodnikiem Jackiem Biegasiewiczem, który przyprowadził na zajęcia syna. Jacek zdecydował się zaangażować w reaktywację ligowej siatkówki, ale zastrzegł, że nie interesuje go stworzenie zespołu, który będzie w tej lidze wygrywał. Stalpro Błyskawica ma ambicje, aby szybko zaistnieć w wyższej lidze. Zdaję sobie sprawę, że potrzebne do tego jest wsparcie miasta i kolejnych sponsorów – mówi Edward Wojnecki.
Stalpro Błyskawica wygrała już dwa mecze na parkietach III ligi, a ostatni pojedynek z ekipą Goleniów w sali treningowej Netto Areny wzbudził takie zainteresowanie, że część kibiców nie dostała się do hali. Najbliższy pojedynek w Szczecinie (5 grudnia ze Stocznią Darłowo) Stalpro Błyskawica rozegra na głównym parkiecie Netto Areny. Ma to być prawdziwy siatkarski festyn połączony z promocją nowego klubu.
Trzecioligowy udany debiut Stalpro Błyskawicy to dobry prognostyk dla odbudowy seniorskiej siatkówki w Szczecinie. Przed laty to właśnie Błyskawica była jednym z inicjatorów reaktywacji najpierw Morza, a potem powstania Espadonu.
Wojciech TACZALSKI
Fot. R. Pakieser