Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Polska wygrała z Chinami

Data publikacji: 01 czerwca 2016 r. 12:48
Ostatnia aktualizacja: 01 czerwca 2016 r. 12:59
Siatkówka. Polska wygrała z Chinami
Polak Marcin Możdżonek oraz Chińczycy Weijun Zhong (z lewej) i Xin Geng Fot. PAP/Jacek Kostrzewski  

Polscy siatkarze przegrywali już 0:2, ale pokonali w środę (1 czerwca) w Tokio Chińczyków 3:2 (26:28, 20:25, 25:16, 25:17, 15:10) w 4. kolejce turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Rio de Janeiro. To czwarty triumf biało-czerwonych, którzy są jedyną niepokonaną ekipą w zawodach.

Polska: Bartosz Kurek, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek, Mateusz Mika i Paweł Zatorski (libero) oraz Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek.

Chiny: Longhai Chen, Chen Zhang, Runming Li, Weijun Zhong, Xin Geng, Qingyao Dai i Hui Chu (libero) oraz Zhi Yuan, Jianjun Cui, Shuai Jiao, Daoshuai Ji, Shuhan Rao, Jiahua Tong (libero).

Polacy zaserwowali kibicom kolejny horror. To drugi mecz w Tokio, w którym w setach przegrywali 0:2, by ostatecznie zwyciężyć 3:2. Poprzednio taki scenariusz miał miejsce w spotkaniu z Francją. Teraz, po czwartym triumfie z rzędu, już tylko krok dzieli ich od awansu do igrzysk. Wystarczy wygrać czwartkowy mecz z Wenezuelą, która na razie na koncie nie ma nawet jednego punktu.

Początek środowej potyczki nie był łatwy dla podopiecznych Stephane'a Antigi. W pierwszym secie mieli aż 12 błędów własnych, przy sześciu rywali. Ataki Bartosza Kurka były powstrzymywane przez wysoki, chiński blok. Michał Kubiak robił co mógł, a Grzegorz Łomacz, podobnie jak dzień wcześniej, często aktywował Marcina Możdżonka, który zdobywał punkty blokiem. To jednak nie wystarczyło. Po grze na przewagi to przeciwnicy się cieszyli z 28:26.

To im tylko dodało skrzydeł i pewności siebie. W drugiej partii szli jak burza, po każdej akcji cieszyli się, jakby wygrali już mecz. Bardzo swobodnie czuli się na środku, seriami potrafili zdobywać punkty, a Polacy często mylili się chociażby w polu zagrywki. Biało-czerwoni przegrali do 20.

Całkowicie inaczej wyglądały trzy kolejne partie. Zwycięstwo Polaków ani razu nie było zagrożone, a dotychczas szczelny chiński blok nagle skutecznie był obijany. Doskonale zagrał Kurek, który po krótkiej przerwie na parkiecie wrócił z nowymi siłami. Zwłaszcza w polu serwisowym przestał się mylić, a jego ataki były nie do obrony.

Kurek był też najlepiej punktującym zawodnikiem w całym meczu - 22, ale na słowa uznania zasłużył też Możdżonek. Kolejne sety wygrali do 16 i 17, a tie-break do 10.

Wcześniej zawodnicy Stephane'a Antigi pokonali Kanadę i Francję po 3:2 oraz Japonię 3:0.

W Tokio o przepustkę olimpijską walczy osiem zespołów. Awansują trzy najlepsze i jedna drużyna z Azji. Rywalizacja systemem każdy z każdym potrwa do 5 czerwca i jest to ostatnia okazja, by dostać się na igrzyska. (pap)

Na zdjęciu: Polak Marcin Możdżonek oraz Chińczycy Weijun Zhong (z lewej) i Xin Geng

Fot. PAP/Jacek Kostrzewski

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA