Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Pożegnanie z Ligą Mistrzyń

Data publikacji: 27 lutego 2018 r. 20:50
Ostatnia aktualizacja: 27 lutego 2018 r. 22:09
Siatkówka. Pożegnanie z Ligą Mistrzyń
 

Chemik Police - Vizura Ruma 3:2 (22:25, 25:23, 19:25, 25:19, 19:17)

Chemik: Mirković, Mędrzyk, Smarzek, Veljković, Simeonova, Holston, Krzos (libero) oraz Gajgał-Anioł, Busa, Bełcik.

Siatkarki Chemika dopiero po tie-breaku pokonały Vizurę w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń, ale niemal na pewno nie zagrają w kolejnej fazie tych rozgrywek.

Z trybun pojedynek w Koszalinie oglądał trener Marcello Abbondanza, który od środy oficjalnie obejmie stanowisko szkoleniowca Chemika. Włoch nie miał powodów do optymizmu. Jego nowa drużyna zagrała słabe spotkanie, a liczne kontuzje przetrzebiły ławkę rezerwowych mistrzyń Polski.

Mecz od początku nie toczył się po myśli Chemika. Ofensywną siłę mistrzyń Polski osłabiła nieobecność kontuzjowanej Zaroślińskiej, a problemy zdrowotne zgłaszała Busa. W tej sytuacji Chemik zmuszony był zagrać w wyjściowym składzie z Holston na pozycji atakującej.

Amerykanka grała w tym sezonie niewiele, a jej statystyki nie były efektowne. Przeciwko Vizurze Holston zagrała fatalnie i nieskutecznie, ale dopiero od trzeciej partii trener Matela zdecydował się posadzić ją na dobre na ławce rezerwowych.

Problemem Chemika na początku spotkania było fatalne przyjęcie. Młody zespół z Rumy grał tymczasem odważnie i skutecznie. Na skrzydłach pewnością ataku imponowały Lozo i Lazović.

W szeregach Chemika trudno było natomiast znaleźć pewny punkt. Pierwszy set padł łupem Serbek, a w kolejnym były o krok od zwycięstwa. Prowadziły 23:21, ale Chemik wyciągnęła Smarzek i wideopowtórka jednej z akcji.

Na tym jednak nie skończyły się kłopoty mistrzyń Polski. Vizura w trzeciej odsłonie znów przejęła inicjatywę i prowadziła od samego początku. Przewaga momentami wynosiła nawet 7 punktów.

Chemik wrócił do gry w IV partii. Ciężar gry wzięła na swoje barki przesunięta na pozycję atakującej Smarzek. Poprawiło się też przyjęcie polickiej drużyny m.in. za sprawą wejścia na parkiet Busy. Chemik doprowadził do tie-breaku.

Decydujący set był zacięty i wyrównany. Chemik miał kilka piłek meczowych, ale losy spotkania mogła też rozstrzygnąć na swoją korzyść Vizura. Tie-break na przewagi wygrały jednak mistrzynie Polski zdobywając dopiero 19 punkt. Mecz trwał blisko 2,5 godziny. ©℗(woj)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Chemikj
2018-02-27 22:02:51
Kiszka
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA