Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Problem zdiagnozowany, naprawa trwa

Data publikacji: 15 października 2018 r. 14:31
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2018 r. 00:26
Siatkówka. Problem zdiagnozowany, naprawa trwa
 

Znane są już przyczyn awarii oświetlenia i włączenia się alarmu przeciwpożarowego w Netto Arenie podczas niedzielnego meczu siatkarskiej plus Ligi Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk.

Według operatora hali za niedzielne kłopoty odpowiedzialne są uszkodzone dwa elementy instalacji elektrycznej, a nie jak wcześniej przypuszczano dym papierosowy w jednej z toalet.

„W dniu 14.10.2018 r. krótko po godz. 15-tej w hali głównej w Netto Arenie wystąpił alarm pożarowy. Nastąpiło wyłączenie całości oświetlenia meczowego. Obsługa techniczna obiektu zaczęła przeprowadzanie inspekcji w celu zlokalizowania miejsca zainicjowania alarmu. W tym czasie do hali przyjechała straż pożarna przywołana automatycznie z centrali pożarowej hali, która skontaktowała się z ochroną obiektu. Polecono strażakom oczekiwanie na dalsze informacje.

W wyniku wstępnej inspekcji obsługi technicznej ustalono, że alarm został spowodowany przez zadymienie w pomieszczeniu rozdzielnicy głównej RGH2 na poziomie -1, zasilającej jeden z obwodów oświetlenia meczowego. Z powodu powagi sytuacji, w związku z przerwaniem meczu piłki siatkowej, wezwano pogotowie energetyczne. Po przyjeździe pogotowia przeprowadzono inspekcję w pomieszczeniu trafostacji, gdzie okazało się, że wszystkie obwody mają zasilanie. Zdecydowano o przeprowadzeniu szczegółowej inspekcji rozdzielnicy głównej RGH2. Okazało się, że zadymienie w pomieszczeniu 1/15 wystąpiło z powodu przegrzania rozłącznika kompaktowego ABB XT3N 250, który został uszkodzony i nie nadawał się do dalszej eksploatacji. Pomimo podejmowanych prób naprawy awarii, uszkodzenia okazały się na tyle poważne, że o godz. 17.45 zdecydowano o zaprzestaniu dalszych działań, ponieważ nie było możliwości usunięcia ich w danym dniu. W dniu 15.10.2018 r. w godzinach rannych obsługa techniczna hali przeprowadziła szczegółową inspekcję szynoprzewodów, w trakcie której stwierdzono uszkodzenie na poziomie -1. "

Prezes Arena Szczecin Operator Norbert Rokita przyznaje, że trwają prace przy usunięciu awarii.

- To nie jest typowa instalacja. Producentem szynoprzewodu jest włoska firma, a jej jedyny przedstawiciel w Polsce znajduje się na Śląsku. Działania służb technicznych mają na celu ominięcie tego odcinka szynoprzewodu i tymczasowe zastąpienie go kablem tak, aby środowy meczu Stoczni odbył się bez przeszkód. Na 99 procent mecz nie jest zagrożony, ale dopóki nie włączymy oświetlenie nie możemy tego zadeklarować w 100-procentach - mówi Norbert Rokita.©℗(woj)

Fot. R. Pakieser

 

 

 

-

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mc2
2018-10-17 00:16:56
co tam, tylko trochę dymu, bo ktoś za dużo światła podłączył na jedną fazę ; ) dobrze że pożar nie wybuchł w hali pełnej ludzi.
verto
2018-10-16 07:24:56
To jak z szynami szybkiego tramwaju.
Bzdura
2018-10-16 01:03:40
cyt. "Polecono strażakom oczekiwanie na dalsze informacje". Wyjaśniam: Nikt nie ma prawa czegokolwiek polecać strażakom, bo z chwilą przyjazdu dowodzi strażak i to on wydaje polecenia a wszyscy inni mają się podporządkować.
do Szczecinianki
2018-10-15 22:14:16
Nie ma co sie śmiać z tego komunikatu, jak nie potrafią znaleźć elektryka przez godzinę, to trudno ,żeby pisali poprawną polszczyzną. A skoro w Azoty Arenie a teraz w Netto Arenie wystąpiło już sporo gwiazd estrady i sportu, to raz mógł wystąpić alarm pożarowy
Szczecinianka
2018-10-15 19:40:03
"...w hali głównej w Netto Arenie wystąpił alarm pożarowy..." "W tym czasie do hali przyjechała straż pożarna przywołana automatycznie z centrali pożarowej hali..." A czy w tym momencie nie powinno się przeprowadzić ewakuacji. Podaje się, że w hali było ok. 5 tys. osób.
Kita
2018-10-15 17:38:02
Wstyd panie Rokita. Proste sprawy a hałas na cały kraj.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA