Była siatkarka Chemika Police Malwina Smarzek znajduje się we Włoszech i to w samym epicentrum europejskiej epidemii koronowirusa Bergamo. Reprezentantka Polski do dwóch lat występuje w miejscowym zespole Zanetti.
Siatkarka opisuje, że sytuacja w Bergamo jest bardzo trudna. Zawodniczka i jej mąż zgodnie z nakazem władz siedzą w domu i wychodzą tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
- Od czasu do czasu wychodzimy tylko z psami, a w czasie tych spacerów nikogo nie spotykamy. W budynku, w którym mieszkamy, na szczęście też nikt do tej pory nie zachorował. Jestem w europejskim epicentrum koronawirusa i widzę, jak ludzie jednoczą się w walce z chorobą. Też chcę pomóc. Wiem, że sytuacja w Polsce nie jest jeszcze tak zła jak tutaj, ale trzeba zdać sobie sprawę, że zagrożenie jest duże, a zachorowań na pewno będzie więcej. Potrzebna jest każda pomoc. Wierzę, że za sprawą zebranych przez nas wspólnie pieniędzy polska służba zdrowia szybciej i skuteczniej zwalczy epidemię - relacjonuje siatkarka.
Była siatkarka Chemika postanowiła włączyć się w akcję wspierania szpitali walczących z epidemią wystawiając na licytację piłkę z autorgrafami i koszulki reprezentacji Polski.
- W walce przeciwko COVID-19 gramy wszyscy w jednej drużynie. Chciałabym dołączyć się do licytacji charytatywnych na rzecz wyznaczonych szpitali, pomagając w walce z koronawirusem. Wystawiam do walki koszulkę reprezentacji Polski z autografem, w której występowałam w reprezentacji w 2019 r. oraz piłkę marki hummel z autografem - napisała na instagramie najskuteczniejsza siatkarka styczniowych eliminacji olimpijskich.
Licytacja potrwa do 28 marca. Zwycięzcy, którzy zadeklarują najwyższą kwotę i wpłacą ją na ogólnopolską zbiórkę prowadzoną na stronie Siepomaga.pl otrzymają reprezentacyjne trykoty.
W lidze włoskiej rozgrywki siatkarskie są zawieszone. Zanetti Bergamo Malwiny Smarzek-Godek po 19 kolejkach zajmuje ósma pozycje w tabeli z dorobkiem 8 zwycięstw. (woj)
Fot. R. Pakieser