Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Styczniowy maraton Chemika. Na początek europejski CEV Cup

Data publikacji: 10 stycznia 2024 r. 12:15
Ostatnia aktualizacja: 10 stycznia 2024 r. 12:16
Siatkówka. Styczniowy maraton Chemika. Na początek europejski CEV Cup
Chemik od początku sezonu przegrał tylko jedno oficjalne spotkanie Fot. Ryszard PAKIESER  

Siatkarki Chemika rozegrają w środę we Włoszech pierwszy mecz ćwierćfinałowy europejskiego CEV Cup. Rywalem będzie piąta drużyna ligi włoskiej Reale Mutua Fenera Chieri.

Ekipa z Włoch świetnie spisuje się w krajowych rozgrywkach. Po 15 kolejkach z dorobkiem 9 zwycięstw zajmuje piątą pozycję w tabeli. Rozprawiła się m.in. z Volley Bergamo, Itas Trentino czy Busto Arsizio. W europejskich pucharach włoska drużyna nie oddał rywalkom jeszcze seta. W 1/16 CEV Cup Reale Mutua Fenera Chieri odprawił szwajcarski Power Cets Dudingen, a w 1/8 serbski Zelezar Lajkovac. W drużynie z Włoch jedną z liderek jest Kaja Grobelna znana z występów w Budowlanych Łódź

Chemik w drodze do ćwierćfinału CEV Cup musiał pokonać tylko jedną przeszkodę. Po wycofaniu się drużyna z Izraela, w 1/8 finału policzanki wyeliminowały BKS Bielsko wygrywając u siebie 3:0 i na wyjeździe 3:1. Dla polickiego klubu tegoroczny występ w CEV Cup jest drugim w historii. W swoim inauguracyjnym starcie w sezonie 2019/2020 Chemik dotarł do półfinału, ale rozgrywki przerwała pandemia.

Dla Chemika środowy mecz we Włoszech będzie drugim pojedynkiem w Nowym Roku. W sobotę pokonując Pałac Bydgoszcz policzanki odnotowały 13 wygraną w Tauron Lidze.

– Nowy rok, stare my można śmiało powiedzieć. Wszyscy chcą zacząć Nowy Rok zupełnie inaczej, a u nas dobrze, że utrzymuje się passa z ubiegłego roku – nasza dobra dyspozycja i przede wszystkim pewność w grze – komentowała po wygranej z Pałacem libero Chemika Martyna Grajber-Nowakowska.

Siatkarka ma za sobą występy w lidze włoskiej i wysoko ocenia poziom ćwierćfinałowych rywalek. Przyznaje jednak, że handicupem Chemika będzie fakt, że rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w Netto Arenie.

– Do Włoch pojedziemy jednak wygrać, ale zagramy na trudnym terenie. Na pewno kibice tam dopiszą, szczególnie, że fani Chieri troszkę wywodzą się z piłki nożnej. Zawsze zjawiają się licznie. Do Turynu daleko nie mają. Na pewno będą głośni i będą próbowali nam przeszkadzać. Ja jednak mam nadzieję, że pozostaniemy skupione i zostawimy to z boku. Rewanż zagramy jednak w hali, którą znamy i w której lubimy grać. Przegrałyśmy w Netto Arenie tylko jedno spotkanie w sezonie, także na pewno będziemy tutaj się czuły pewnie i zrobimy wszystko, aby wyjść z tej rywalizacji zwycięsko – komentuje w portalu siatka.org Martyna Grajber-Nowakowska.

Mecz z Reale Mutua Fenera Chieri będzie pierwszym z poważnych styczniowych sprawdzianów Chemika. Po powrocie z Włoch drużynę Marco Fenoglio czeka wyjazdowy pojedynek z wicemistrzyniami Polski i uczestniczkami Ligi Mistrzyń Rysicami Rzeszów. W następny czwartek Chemik zagra rewanż z Reale Mutua Fenera Chieri, a potem szlagierowe mecze Tauron Ligi z Radomką Radom w Szczecinie i mistrzyniami Polski ŁKS w Łódzi.

– To będzie szalony miesiąc. Musimy być na to gotowe, zresztą już wcześniej szykowałyśmy się na ten moment, gdzie czekają nas trudne spotkania i granie na wysokim poziomie co trzy dni. Nie staramy się myśleć o tym, jak nam będzie ciężko, tylko zmierzyć się z zadaniem, jakie przed nami stoi. Czuję, że drużyna jest gotowa na to wyzwanie – dodaje Martyna Grajber-Nowakowska.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA