Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. W Espadonie bez zmian

Data publikacji: 16 listopada 2016 r. 08:18
Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2016 r. 08:18
Siatkówka. W Espadonie bez zmian
 

ÓSMY z rzędu przegrany mecz siatkarzy Espadonu nie spowoduje zmian personalnych w drużynie beniaminka Plus Ligi. Klub z oceną sztabu szkoleniowego i kadry zawodniczej wstrzymuje się do końca I rundy.

W PONIEDZIAŁEK siatkarze Espadonu ulegli 1:3 Jastrzębskiemu Węglowi. Zdobyli pierwszego w Szczecinie i czwartego w rozgrywkach seta. Wciąż jednak pozostają outsiderem rozgrywek, który jedyne punkty zdobył dzięki walkowerowi ze Skrą Bełchatów.

– Jesteśmy beniaminkiem i wielu rzeczy się uczymy. Zespół musi się teraz bardziej skonsolidować i nie są mu potrzebne nerwowe ruchy. Wiemy z jakimi borykaliśmy się problemami i zmian dokonaliśmy już na początku sezonu. Z ocenami i dalszą analizą poczekajmy do końca rundy – mówi właściciel klubu Jakub Markiewicz.

Klub jeszcze przed sezonem rozstał się z dyrektorem sportowym Marcinem Nowakiem, a już po pierwszym meczu rozwiązał kontrakt z bułgarskim rozgrywającym Goergii Bratojewem. W jego miejsce pozyskano Serba Vejlko Petković. Mistrz olimpijski sprzed 16 lat zadebiutował w barwach szczecińskiego beniaminka przed 10 dniami w Radomiu, ale wciąż podstawowym rozgrywającym pozostaje Michał Sladecek.

– Na pewno nie możemy być zadowoleni, że zdobyliśmy dopiero cztery sety. Wyniki poszczególnych setów, też nie są zadowalające, ale widać już światełko w tunelu i czekam na przełamanie drużyny. Zostało nam do końca rundy jeszcze siedem spotkań i tak na dobrą sprawę to dopiero teraz czekają nas najważniejsze mecze. Z takim zespołami jak Bielsko, Będzin, Będzin czy Katowice powinniśmy powalczyć o punkty i zwycięstwa. Postawa w tych meczach da nam materiał do oceny drużyny – mówi Jakub Markiewicz.

Espadon jest jedynym zespołem, który nie wygrał w tym sezonie jeszcze meczu. Szczeciński klub fatalnie wygląda także w ligowych statystykach. Ma obok BBTS Bielsko najgorszą skuteczność ataku i zdobywa najmniej punktów blokiem.

W sobotę Espadon zmierzy się w Katowicach z drugim z beniaminków GKS-em. Drużyna ze Śląska spisuje się rozgrywkach zdecydowanie lepiej od szczecinian. Podopieczni Piotra Gruszki wygrali połowę z ośmiu rozegranych spotkań. ©℗ (woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA