Reprezentacji siatkarek nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed 10 lat i wywalczyć medalu mistrzostw Europy. Polki po porażkach w półfinale z Turcją 1:3 i meczu o brąz z Włoszkami 0:3 zajęły czwartą pozycję.
Mistrzyniami Europy zostały Serbki, w których szeregach wystąpiło sześć byłych siatkarek Chemika. Drużyna Mai Ognjenović, Stefana Veljković, Bianki Busa, Any Bjelicy, Sladjany Mirković i Jeleny Blagojević w finale pokonała Turcję 3:2.
Dla pięciu obecnych siatkarek Grupy Azoty Chemika mistrzostw Europy były jednym z ważnych etapów przygotować do zbliżającego się sezonu Ligi Siatkówki Kobiet. Siatkarki z Polic były ważnym elementem reprezentacyjnej układanki selekcjoner Jacka Nawrockiego.
Trener kadry najmocniej eksploatował Natalię Mędrzyk, która zagrała w 33 setach i była jedną z trzech najlepiej punktujących reprezentantek Polski. Zdobyła 88 punktów. Tylko w jednym secie mniej wystąpiła powracająca do Chemika po kilkuletniej przerwie libero Paulina Maj-Erwardt. Obie zawodniczki z uwagi na intensywność gry najpóźniej dołączą do klubowych przygotowań. W Chemiku mają pojawić się dopiero w niedzielne popołudnie i to na indywidualnym treningu.
Martyna Grajber, Martyna Łukasik i Marlena Pleśnierowicz będą do dyspozycji trenera Ferhata Akbasa już dwa dni wcześniej podczas weekendowego turnieju w Goleniowie. Wspomniane trzy kadrowiczki w mistrzostwach Europy grały zdecydowanie mniej od Mędrzyk i Maj-Erwardt i mogą szybciej wejść w klubowy rytm.
W Goleniów Cup 2019 Chemik zmierzy się z mistrzyniami Polski ŁKS Łódź, Pałacem Bydgoszcz i BKS Bielsko, a wspomniane mecze będą pierwszymi przedsezonowymi sparingami ekipy z Polic. ©℗(woj)