Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Siatkówka. Zalany parkiet, zarwany dach, czyli pechowa Arena

Data publikacji: 16 października 2018 r. 22:42
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2018 r. 10:18
Siatkówka. Zalany parkiet, zarwany dach, czyli pechowa Arena
 

Odwołany z powodu awarii oświetlenia siatkarski mecz Plus Ligi to najpoważniejszy incydent w hali przy ul. Szafera od momentu jej otwarcia, ale wcześniej operator hali zmagał się także z innymi awariami.

– Jak w każdej nieruchomości zdarzają się awarie. Ta niedzielna była najpoważniejsza. Nigdy wcześniej nie mieliśmy problemów z instalacją elektryczną, a jedynie z zasilaniem układu wentylacji – przyznaje prezes zarządu Arena Szczecin Operator Norbert Rokita.

Dotychczas najpoważniejszy kłopot w hali pojawił się na początku 2015 roku. 20 stycznia siatkarki Chemika rozgrywały w ówczesnej Azoty Arenie mecz Ligi Mistrzyń z czeskim Agelem Prostejov. Na początku trzeciego seta tuż za boiskiem pojawiła się kałuża wody.

Służby porządkowe szybko uporały się z wodą i po kilku minutach można było wznowić spotkanie. Problemem okazał się wadliwe wykonany i nieszczelny dach. Sytuacja powtórzyła się niespełna miesiąc później podczas spotkania piłkarek ręcznych Pogoni z AZS Koszalin. Kapiąca z dachu woda znów wymusiła przerwę w meczu. Operator hali po wspomnianych incydentach zlecił głównemu wykonawcy obiektu naprawę gwarancyjną dachu.

Niespełna dwa tygodnie po zalaniu parkietu Azoty Areny operator obiektu musiał zmierzyć się z kolejną awarią. Tym razem pod naciskiem zalegającego śniegu zawalił się dach hali namiotowej ustawiony nad taflą lodowiska. Pękło przęsło podtrzymujące sklepienie namiotu i część dachu zapadła się do środka. Szczęśliwie lodowisko było w czasie wypadku nieczynne. Operator winą za cały incydent obciążył producenta hali. ©℗

(woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Nil
2018-10-17 10:01:02
Arena nie jest pechowa. Pecha ma Szczecin, że wybrał ludzi dla których inwestycje to tylko droga do wygranych wyborów. Wystarczy sprawdzić cyrki z kończeniem budowy hali. Wszystko szybko, aby zdążyć na wybory. to samo z filharmonią. Usterki są ciągle ale chodziło o czas... Mamy zatem najdroższą w utrzymaniu w kraju filharmonię, a zatem najdroższe bilety na wydarzenia w niej organizowane. Mamy halę ale jako jedyna nie owalna przez co nawet nie można odsłonić okien w dzień żeby odbył się mecz. Mamy jedyny nowy kort na Wojska Polskiego z płaskim dachem, gdzie nawet w słoneczny dzień trzeba palić światło, gdyż ktoś zapomniał o oświetleniu naturalnym itd.
bo
2018-10-17 07:11:54
Tanio i szybko, to są takie efekty. Bo termin, bo przecięcie wstęgi, bo trzeba sobie przypisać sukces, bo rocznica, bo wybory,... . Tak to jest.
zuzu
2018-10-17 00:06:32
tak wychodzi tanie budowanie a przetargi wyłonione przez miasto - jak wszystko inne również się sypie np. torowisko na prawobrzeże.
Marek
2018-10-16 23:01:17
Wywalić Rokitę i Pyrek, którzy nie nadają się do zarządzania halą i nie dbają o teren wokół hali. MOSiR powinien zerwać umowę w trybie natychmiastowym.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA