Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Skoki narciarskie. Stoch trzeci w Wiśle, wygrał Tande

Data publikacji: 24 listopada 2019 r. 15:10
Ostatnia aktualizacja: 24 listopada 2019 r. 15:10
Skoki narciarskie. Stoch trzeci w Wiśle, wygrał Tande
 

Po trzecim miejscu Polaków w rywalizacji drużynowej, w niedzielę Kamil Stoch uplasował się na tej samej pozycji w indywidualnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Wygrał Norweg Daniel Andre Tande, a drugi był Słoweniec Anze Lanisek.

Inauguracyjne zawody PŚ, w których najlepiej spisali się Norwegowie (w drużynówce przegrali tylko z Austrią), rozgrywane były w zmiennych warunkach wietrznych.

Najlepiej poradził sobie w nich Tande, który za skoki na odległość 127 i 129 m otrzymał notę 241,4 pkt. Norweg zdecydowanie wyprzedził Laniska i Stocha, plasujących się na półmetku na 9. i 12. pozycji.

W finałowej serii Słoweniec osiągnął 126 m, a Polak pół metra więcej, chociaż nie był zadowolony ze swojej próby. W punktacji nieznacznie zwyciężył Lanisek 225,6 pkt, przy 224,2 Stocha.

Kolejni zawodnicy skakali gorzej, m.in. zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie Japończyk Ryoyu Kobayashi, a reprezentanta Polski wyprzedził dopiero Tande, wicelider na półmetku. Ostatni na belce pojawił się Niemiec Karl Geiger, lecz rezultat 118 m sprawił, że spadł na siódmą lokatę, ex aequo z Dawidem Kubackim, który uzyskał 127,5 m.

W drugiej serii wystąpił także Maciej Kot, ale zajął 25. miejsce. Po pierwszej odpadli zaś m.in. inni z uczestników sobotniej drużynówki Jakub Wolny (33.) i Piotr Żyła (35.). Na dodatek Żyła upadł zaraz po lądowaniu. Lekarz polskiej kadry Aleksander Winiarski zapewnił, że nic mu się poważnego nie stało. "Wszystko pamięta i czuje się dobrze" - podkreślił.

Nie powiodło się również Stefanowi Huli (38. pozycja), Pawłowi Wąskowi (39.) i Aleksandrowi Zniszczołowi (44.).

Ostatni, 50. był mistrz świata Niemiec Markus Eisenbichler, który w loteryjnych warunkach skoczył zaledwie 73 m (23,8 pkt). W drugiej serii podobne kłopoty miał jego rodak Richard Freitag i w klasyfikacji końcowej spadł z 7. na 24. miejsce.

Zawody pucharowe w Wiśle oglądał prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Na ich zakończenie wręczył odznaczenia - za zasługi w rozwijaniu polskiego sportu narciarskiego: Stefanowi Huli - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzeniu Polski, byłemu trenerowi reprezentacji biało-czerwonych Austriakowi Stefanowi Horngacherowi - Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej oraz za zasługi dla Niepodległej Adamowi Małyszowi - Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

We wrześniu podczas gali z okazji 100-lecia Polskiego Związku Narciarskiego w Krakowie odznaczenia od prezydenta Dudy otrzymali też Kamil Stoch, Maciej Kot i Dawid Kubacki.

(PAP)

Fot. PAP/Grzegorz Momot

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA