Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Sport powszechny. Nowy sternik tańczy...

Data publikacji: 07 września 2022 r. 22:07
Ostatnia aktualizacja: 26 grudnia 2022 r. 13:22
Sport powszechny. Nowy sternik tańczy...
Tomasz Michalski na gorzowskim stadionie. Fot. Beata KLEPACZEWSKA  

Pełnomocnikiem zarządu Zachodniopomorskiego Związku Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej została z początkiem września osoba doskonale znana w sporcie wyczynowym, bo nowy sternik rekreacyjnego towarzystwa Tomasz Michalski to były dyrektor Stali Gorzów, w której zajmował się żużlem i piłką ręczną, a obecnie pracuje jako dyrektor w Warcie Gorzów, sprawując pieczę nad piłkarzami. Postanowiliśmy porozmawiać z nim o łączeniu sportu kwalifikowanego z masowym.

- W Gorzowie żużel jest popularniejszy od piłki nożnej, a polska liga tego czarnego sportu uważana jest za najsilniejszą na świecie. Czy doświadczenia z działalności w Stali przydadzą się w nowej pracy w Szczecinie?

- W grodzie Gryfa jestem dość częstym gościem i kiedy zaproponowano mi działalność w TKKF-ie, bym dokonał niejako nowego otwarcia, po zastoju spowodowanym pandemią, to zgodziłem się właśnie z myślą o tym, że wykorzystam swoje doświadczenia w profesjonalnym sporcie. Zarówno w wysokim wyczynie, jak i w sporcie powszechnym dużo zależy od pieniędzy, więc zacząć należy od tego, aby zgromadzić środki na działalność. Rozpoczynając od znajomych ze świata sportu i biznesu, zamierzam stworzyć klub sprzymierzeńców, wspierających i lobbujących na rzecz sportu masowego. Mam też w planach kilka nowych projektów. Jednym z konkretnych zadań, ale już na rok przyszły, będzie wydanie pod patronatem marszałka województwa, ekskluzywnego, limitowanego kalendarza, ze znanymi postaciami.

- Na czym polegać będzie działalność Zachodniopomorskiego Związku TKKF?

- Konkretną działalność prowadzą ogniska, których jest bardzo wiele, a każde ma swoją specyfikę, specjalizując się często w wąskim zakresie tematycznym, ale swoją pracę wykonując wręcz perfekcyjnie. Jako zarząd wojewódzki chcemy te dobrze funkcjonujące ogniska wspierać, ale chcemy też pomóc tym, które w pandemicznym okresie nieco podupadły. Chcemy podbudowywać i motywować do pracy społecznej, bo tam gdzie jest zapał, często choćby jednego pasjonata jakiejś dziedziny sportu, to powstają wspaniałe impresy i to na masową skalę. Ważne też, by takiego organizatora później uhonorować, bo wiem jak ważne, szczególnie dla nieco starszych ludzi, jest docenienie ich wysiłku i godziwe podziękowanie za włożony wysiłek i poświęcony czas, często kosztem rodziny i najbliższych. Wspierać więc będziemy ogniska prowadzące systematyczne zajęcia, szkolenia i kursy, a nawet egzaminy, ale także cieszyć się będziemy z jednorazowych akcji jak festyny czy sportowe pikniki.

- A czy pan ma jakąś pasję, którą chciałby zaszczepić w rekreacji? Czy może któremuś z ognisk można by zaproponować żużel w amatorskim wydaniu?

- Na wszystko musi być odpowiednie miejsce, a żużel to sport piękny, ale wybitnie skomercjalizowany i w strukturach TKKF-u trudny do propagowania, ale jak najbardziej godne propagowania byłyby na przykład zloty motocyklowe czy tym podobne imprezy. Albo organizacja wycieczek na mecze żużlowe, bo turystyka też wpisuje się w sport powszechny. Notomiast taką moją prywatną pasją, którą chciałbym zaszczepić na grunt rekreacyjny to hiszpański taniec bachata, bardzo uczuciowy i zmysłowy, wywodzący się ze słonecznej i ciepłej Dominikany. Jest drugim po salsie tańcem pochodzącym z Karaibów, w którym kobieta uwodzi swojego partnera. Jednak bachata, której najistotniejszym elementem są ponętne ruchy biodrami oraz tak zwana chemia pomiędzy partnerami, jest dużo wolniejsza. Ale jeśli akurat nie ma się drugiej połówki, to nic straconego, gdyż bachatę można również tańczyć solo. Bachata nieustannie zdobywa coraz szersze grono wielbicieli, a tysiące ludzi kochają jej różnorodność, wolność w wyrażaniu swoich emocji i bliskość kontaktu z drugą osobą...

- Zachodniopomorski Związek ma wspierać ogniska, a czy sam też będzie coś organizował?

- Oczywiście, a mam tu na myśli imprezy ponadlokalne, z których jedna rozpocznie się niebawem, bo 13 września startuje ogólnopolski Sportowy Turniej Miast i Gmin. Przez wiele lat Zachodniopomorskie słynęła na cały kraj z tego, że niemal wszystkie swoje miasta i gminy zdołało wciągać do tej zabawy i tylko nieco problemów było ze stolicą województwa. Przed rokiem z powodu pandemii statystyki jednak mocno spadły, a aktywność regionu była zaledwie 50-procentowa. Teraz będziemy starali się powrócić do jeszcze niedawnej hegemonii.

- Dziękujemy za rozmowę. (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kuba
2022-12-26 11:58:15
Kto tak promuje tego cwaniaczka ?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA