Stefan Lewandowski, Władysław Szuszkiewicz, Wojciech Matusiak, Ryszard Dawidowicz, Marek Kolbowicz i Piotr Lisek to nie tylko znakomici sportowcy, wielokrotni zwycięzcy sportowych plebiscytów „Kuriera”, ale też mistrzowie dekad. To sportowcy, którzy swoją znakomitą formę potrafili utrzymać przez dłuższy czas.
Stefan Lewandowski to najlepszy sportowiec w latach 50. Pięć razy był wybierany do najlepszej dziesiątki, a trzy razy plebiscyt wygrywał. W pierwszym plebiscycie w roku 1954 lepszy od Stefana Lewandowskiego okazał się Edmund Potrzebowski, jego wielki konkurent w rywalizacji w biegach średnich.
Stefan Lewandowski i Edmund Potrzebowski byli, jak wszyscy w Szczecinie, ludnością napływową. Ten pierwszy pochodził z Gdańska, ten drugi z Chorzowa. Obaj urodzili się przed wojną i wyrastali w atmosferze polsko-niemieckich konfliktów.
Ich pojedynki na 800 i 1500 m zapierały dech w piersiach. W pierwszej połowie lat 50. przeważnie górą był starszy o cztery lata Potrzebowski. Na mistrzostwach Polski w roku 1954 to oni stoczyli ze sobą walkę o złoty medal na 800 m – wygraną przez Potrzebowskiego. To był bieg po nowy rekord Polski – najszybszy w całej karierze Potrzebowskiego. Nigdy później już tak szybko nie biegał.
Ceniony chirurg
Lewandowski po zakończeniu kariery sportowej został cenionym chirurgiem. Potrzebowski natomiast znalazł swoją przystań w Ameryce Północnej i Środkowej. Był tam jednym z bardziej cenionych trenerów od przygotowania fizycznego, pracującym nie tylko z lekkoatletami, ale również z piłkarzami i przedstawicielami innych dyscyplin sportowych.
Lewandowski liceum kończył już w Szczecinie – w roku 1949 zdał maturę w „Pobożniaku”, a jego starszy rywal o rok wcześniej w liceum dla dorosłych w Chorzowie. Lewandowski zaczął studiować na Pomorskiej Akademii Medycznej i świetnie dzielił uprawianie sportu z nauką.
Mało tego, swoje największe sukcesy zanotował u schyłku kariery, kiedy był już po studiach. Dziś można się tylko zastanawiać, czy gdyby w pełni poświęcił się dla sportu, to doczekalibyśmy się w Szczecinie sportowej legendy na miarę Zdzisława Krzyszkowiaka.
W latach 60. Szczecin miał czterech sportowych idoli: Władysława Szuszkiewicza, Wiesława Maniaka, Rajmunda Zielińskiego i Mariana Kielca. Czytelnicy „Kuriera” zdecydowanie mocniej cenili indywidualne sukcesy sportowców w dyscyplinach mniej medialnych, ale bardziej medalodajnych. Doceniali bardziej uczestnictwo w igrzyskach olimpijskich niż gole w ligowych meczach.
Szuszkiewicz i Maniak
Władysław Szuszkiewicz sześć razy plasował się w czołowej dziesiątce, ale tylko raz wygrał plebiscyt. Zawsze jego osiągnięcia znajdowały się nieco w tle za sukcesami Wiesława Maniaka, który w latach 60. był najszybszym białym człowiekiem na świecie, a w Szczecinie był postacią absolutnie wybitną.
Maniak wygrywał nasz plebiscyt cztery razy z rzędu, co później nie udało się żadnemu sportowcowi, nawet Markowi Kolbowiczowi, który był naszym najlepszym sportowcem aż dwóch dekad – w latach 90. i w następnym dziesięcioleciu.
Rajmund Zieliński to dwukrotny olimpijczyk, zwycięzca Tour de Pologne, ale przede wszystkim pięciokrotny uczestnik Wyścigu Pokoju. Popularność kolarzy szosowych w latach 60. ubiegłego wieku porównywalna była do popularności pięściarzy i nawet przewyższała piłkarzy, o czym świadczą wyniki plebiscytów w latach 60., w których Marian Kielec znajdował się za plecami Zielińskiego, czy później Wojciecha Matusiaka.
Właśnie Matusiak był sportowym hegemonem lat 70., choć w latach tych coraz większą rolę zaczynały odgrywać nasze drużyny – piłkarze Pogoni z takimi graczami, jak Henryk Wawrowski, Zenon Kasztelan czy Leszek Wolski, piłkarze ręczni z medalistą olimpijskim Januszem Brzozowskim, koszykarze Pogoni z Pawłem Waniorkiem czy piłkarki ręczne z Teresą Rusek.
Matusiak na równi z Szurkowskim
Matusiak trzy razy uczestniczył w Wyścigu Pokoju, wygrał jeden etap, ale za to bardzo prestiżowy, na stadionie w Berlinie w 25. rocznicę zakończenia II wojny światowej, co miało wymiar nie tylko sportowy, ale też mocno propagandowy. To był kolarz z tego samego pokolenia co Ryszard Szurkowski i Stanisław Szozda.
Lata 80. były najlepsze dla Szczecina w grach zespołowych. Tytuły zdobywali siatkarze Stali Stocznia, piłkarki ręczne Pogoni, w czołówce byli piłkarze, świetnie spisywali się w rozgrywkach ligowych pięściarze Stali Stocznia, ich zawodnicy liczyli się w rywalizacji krajowej, powoływani byli do reprezentacji.
Lata 80. były też znakomite dla kolarzy, którzy w tamtym czasie zdominowali rywalizację w sportowym plebiscycie „Kuriera”. Ryszard Dawidowicz w latach 80. aż osiem razy plasował się w najlepszej dziesiątce, dwa razy wygrywał plebiscyt, był jednym z najlepszych torowych kolarzy na świecie.
Świetni piłkarze Pogoni: Marek Ostrowski czy Marek Leśniak, a także piłkarka ręczna Mirella Mierzejewska byli nieco w cieniu międzynarodowych sukcesów nie tylko Dawidowicza, ale też przełajowego wicemistrza świata Andrzeja Mąkowskiego czy medalisty mistrzostw świata w kajakarstwie Kazimierza Krzyżańskiego.
Dominacja Kolbowicza
Lata 90. i kolejna dekada to sportowa dominacja w regionie Marka Kolbowicza, mistrza olimpijskiego, mistrza świata, pięciokrotnego uczestnika igrzysk olimpijskich, który był blisko szóstego występu, ale ostatecznie nie zakwalifikował się do reprezentacji na igrzyska w roku 1992, kiedy miał zaledwie 21 lat i uznano, że jest jeszcze zbyt młody i mało doświadczony.
Kolbowicz aż 18 razy plasował się w najlepszej dziesiątce sportowców z regionu, siedem razy wygrywał plebiscyt. Dziś raczej trudno się spodziewać, żeby w przyszłości znalazł się sportowiec, który pod tym względem dorówna Kolbowiczowi. Wioślarz AZS Szczecin mocno wyśrubował swoje osiągnięcia.
W kończącej się dekadzie sportowcem najmocniej docenianym przez czytelników „Kuriera” był Piotr Lisek, i trudno się temu dziwić. To wciąż jest sportowiec w sile wieku, mogący jeszcze przez kilka lat zdobywać trofea. Dotąd w dziesiątce najlepszych sportowców znalazł się pięć razy i dwukrotnie wygrywał plebiscyt. W obecnym roku też ma na to bardzo duże szanse. ©℗
Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser
MISTRZOWIE DEKAD
Lata 50
1. Stefan Lewandowski 47 (5)
2. Zbysław Zając 32 (4)
3. Aleksy Szołomicki 28 (5)
4. Kazimierz Kozieras 18 (3)
5. Marian Raczyński 17 (3)
6. Jan Piński 15 (2)
7. Mieczysław Hrydzewicz 14 (3)
8. Bernard Pruski 11 (2)
9. Edmund Potrzebowski 10 (1)
10. Zbigniew Szajewski 9 (2)
Lata 60
1. Władysław Szuszkiewicz 42 (6)
2. Wiesław Maniak 42 (5)
3. Rajmund Zieliński 38 (5)
4. Władysław Wojtakajtis 35 (5)
5. Zbysław Zając 33 (4)
6. Leszek Szemel 27 (5)
7. Czesław Polewiak 20 (4)
8. Wojciech Matusiak 19 (3)
9. Maria Piotrowska 19 (3)
10. Leszek Stelmaszyk 12 (2)
Lata 70
1. Wojciech Matusiak 55 (7)
2. Janusz Brzozowski 36 (6)
3. Henryk Wawrowski 36 (5)
4. Władysław Szuszkiewicz 33 (4)
5. Iwona Wejksza 29 (4)
6. Czesław Polewiak 7 (5)
7. Tadeusz Piotrowski 26 (4)
8. Ryszard Stadniuk 23 (4)
9. Bernard Kręczyński 21 (3)
10. Jadwiga Wilejto 18 (4)
Lata 80
1. Ryszard Dawidowicz 65 (8)
2. Kazimierz Krzyżański 46 (5)
3. Andrzej Sikorski 44 (7)
4. Ryszard Konkolewski 33 (4)
5. Andrzej Mąkowski 24 (3)
6. Marek Ostrowski 21 (3)
7. Jan Szumiec 20 (4)
8. Mirella Mierzejewska 20 (4)
9. Marek Leśniak 19 (3)
10. Anna Kłos 19 (3)
Lata 90
1. Marek Kolbowicz 64 (8)
2. Daniel Jędraszko 38 (4)
3. Dariusz Koszykowski 37 (7)
4. Marek Kiełbasa 28 (4)
5. Daniel Baraszkiewicz 27 (3)
6. Radosław Majdan 26 (4)
7. Tomasz Goliasz 26 (3)
8. Dariusz Jarzyna 22 (4)
9. Ryszard Dawidowicz 22 (3)
10. Jan Wiczewski 19 (2)
Lata 2001-2010
1. Marek Kolbowicz 94 (10)
2. Monika Pyrek 62 (7)
3. Konrad Wasielewski 59 (7)
4. Damian Zieliński 50 (7)
5. Przemysław Stańczyk 39 (7)
6. Katarzyna Baranowska 27 (4)
7. Mateusz Sawrymowicz 26 (4)
8. Marcin Matkowski 23 (4)
9. Agnieszka Rylik 19 (2)
10. Marta Pihan 11 (5)
Lata 2011-2018
1. Piotr Lisek 45 (5)
2. Agnieszka Skrzypulec 30 (4)
3. Damian Zieliński 19 (3)
4. Sofia Ennaoui 18 (3)
5. Krystian Zalewski 18 (2)
6. Małgorzata Wojtyra 15 (3)
7. Michał Kubik 13 (3)
8. Małgorzata Hołub 13 (2)
9. Filip Zaborowski 12 (3)
10. Marta Pihan 10 (3)