W roku 1965 Wiesław Maniak zwyciężył w plebiscycie „Kuriera” po raz drugi z rzędu. Rok po fantastycznych igrzyskach olimpijskich w Tokio szczeciński sprinter odnosił kolejne sukcesy.
Choć uczestniczył w kilku zagranicznych mityngach, meczach międzypaństwowych, to najważniejszy był dla niego start w mistrzostwach Polski, które rozgrywane były w Szczecinie – na stadionie Pogoni, gdzie zgromadziło się ponad 20 tys. kibiców.
Maniak oczywiście nie zawiódł swoich fanów. W biegu na 100 m zwyciężył z ogromną przewagą, notując fantastyczny rekord Polski – 10,1. Tak szybko nie biegał już żaden inny Polak – aż do roku 1984, kiedy 19-letni rekord poprawił Marian Woronin.
To nie był koniec osiągnięć 27-letniego sprintera. Dzień po triumfie na 100 m Maniak wygrał również bieg na dystansie o połowę dłuższym. To nie była jego ulubiona konkurencja, ale niesiony fantastycznym dopingiem zdołał przybiec do mety pierwszy i był to jego jedyny mistrzowski tytuł na 200 m.
Maniak ze zmiennym szczęściem startował w rozgrywkach o Puchar Europy. Na zawodach w Rzymie dał się pokonać tylko Knickerbergowi z Niemiec, natomiast w finałowych zmaganiach w Stuttgarcie wraz ze swoimi kolegami ze sztafety dali się wyprzedzić jedynie ekipie ZSRR.
Małżeństwo i etat
Rok 1965 przyniósł Maniakowi wiele zmian w życiu osobistym. Ożenił się z Krystyną Hady i dopiero po sukcesach w Tokio otrzymał w jednej ze szczecińskich firm fikcyjny etat, bo tylko takie otrzymywali sportowcy w komunistycznej Polsce.
Na drugim miejscu uplasował się Rajmund Zieliński, który swoją brawurową jazdą podczas kolarskiego Wyścigu Pokoju porwał całą rzeszę polskich kibiców. Wciąż był znakomity na torze – został mistrzem Polski na 4 km, ale prawdziwą popularność przyniósł mu dopiero start w Wyścigu Pokoju.
Był pierwszym Polakiem, któremu udało się wygrać etap jazdy indywidualnej na czas. Wcześniej polscy kolarze wielokrotnie właśnie podczas czasówek tracili cały swój dorobek. Dopiero Zieliński przełamał fatalną passę.
– W przedsezonowych kwalifikacjach zawsze miałem najlepsze wyniki w jeździe indywidualnej na czas – wspomina Rajmund Zieliński. – Miałem do tego predyspozycje. Dzięki temu aż pięć razy z rzędu jeździłem w polskiej reprezentacji.
100 tys. na finiszu
Na stadionie, gdzie finiszowali kolarze, witało ich kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zwalniali się z pracy, przychodzili całymi rodzinami, wyczekiwali kilka godzin, by potem przez kilkanaście sekund oglądać finiszowe metry.
– Na stadionie X-lecia było nawet 100 tysięcy ludzi. Na trasie ludzie wspomagali nas kanapkami, ciastkami, dawali nawet cukier w kostkach. Podawali wodę, rolnicy przynosili nawet mleko w kankach. Wszyscy byli spontaniczni i radośni.
Wyścig Pokoju to była impreza propagandowa. O zwycięstwo toczyły boje praktycznie cztery kraje: Polska, NRD, Czechosłowacja i ZSRR. Między zawodnikami poszczególnych krajów nie zawsze była przyjaźń, ale Zieliński nie ma szczególnie złych wspomnień z rywalizacji z ościennymi krajami.
– Legenda o naszych bójkach w czasie wyścigu jest trochę przesadzona – mówi Zieliński. – Wszystko zaczęło się od Staszka Królaka, który opowiadał, że zdzielił po plecach pompką jednego z rosyjskich kolarzy. Nie lubiliśmy Niemców, Czesi czasem trzymali z nami, innym razem z Rosjanami – jak im było wygodniej. Natomiast Rosjanie jeździli fair, ale tylko wtedy, gdy wygrywali. Jeżeli byli na dalszych miejscach, wkradało się w ich szeregi zdenerwowanie. Byli zestresowani, bali się konsekwencji. Dla nich wyścig był sprawą ideologiczną.
Dziesiątkę najlepszych sportowców zamykał Marian Kielec – wyborowy strzelec drużyny Pogoni Szczecin, która w roku 1965, niestety, spadła do drugiej ligi, a szczeciński atakujący zakończył sezon z 10 zdobytymi bramkami.
Kielec miał wtedy propozycję gry za granicą, co w tamtych czasach nie było powszechnym zjawiskiem. W latach 60. w ramach współpracy miast Szczecina i Rostocku grupy sportowe dwóch miast często się wzajemnie odwiedzały. Również piłkarze wyjeżdżali na towarzyskie mecze. W roku 1965 Pogoń spadła do II ligi, a Niemcy chcieli mieć u siebie szczecińskiego napastnika. Podobnie jak Legia obeszli się smakiem. ©℗
Wojciech PARADA
Najlepsi sportowcy 1965 rok
1. Wiesław Maniak Pogoń Szczecin lekka atletyka
2. Rajmund Zieliński LZS Nowogard kolarstwo
3. Leszek Szemel Arkonia Szczecin pływanie
4. Władysław Wojtakajtis Neptun Stargard pływanie
5. Władysław Szuszkiewicz Czarni Szczecin kajakarstwo
6. Zbysław Zając Ogniwo Szczecin kolarstwo
7. Bolesław Kowalczyk Pogoń Szczecin lekka atletyka
8. Zofia Wędzina Neptun Stargard pływanie
9. Ilona Fudala Sparta Szczecin tenis ziemny
10. Marian Kielec Pogoń Szczecin piłka nożna
64 PLEBISCYT SPORTOWY
Lista pretendentów
SPORTOWCY
01. Maciej Bielecki (Piast Szczecin, kolarstwo)
02. Maciej Boguszewski (Bodaikan Szczecin, karate)
03. Sofia Ennaoui (MKL Szczecin, lekkoatletyka)
04. Małgorzata Hołub (Bałtyk Koszalin, lekkoatletyka)
05. Paweł Kikowski (King Szczecin, koszykówka)
06. Bartłomiej Kluth (Espadon Szczecin, siatkówka)
07. Dawid Krysiak (Sandra SPA Pogoń Szczecin, piłka ręczna)
08. Kamil Kuczyński (Piast Szczecin, kolarstwo)
09. Norbert Kuczyński (Wiskord Szczecin, kajakarstwo)
10. Piotr Lisek (OSOT Szczecin, lekkoatletyka)
11. Marcin Matkowski (SKT Szczecin, tenis)
12. Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, boks)
13. Roksana Ratajczyk (Olimpia Szczecin, piłka nożna)
14. Michał Rozmys (Barnim Goleniów, lekkoatletyka)
15. Kamil Serafin (Szczecin, wyścigi samochodowe)
16. Agnieszka Skrzypulec (Pogoń Szczecin, żeglarstwo)
17. Malwina Smarzek (Chemik Police, siatkówka)
18. Jakub Piotrowski (Pogoń Szczecin, piłka nożna)
19. Filip Zaborowski (MKP Szczecin, pływanie)
20. Krystian Zalewski (Barnim Goleniów, lekkoatletyka)
21. Daria Zawistowska (Pogoń Szczecin, piłka ręczna)
22. Damian Zieliński (Piast Szczecin, kolarstwo)
23. Marcin Zieliński (LOK Szczecin, sporty motorowodne)
24. Mateusz Niżejewski (Alkon Szczecin, kick-boxing)
TRENERZY
01. Jakub Głuszak (Chemik Police, siatkówka)
02. Michał Gogol (Espadon Szczecin, siatkówka)
03. Karol Chabros (Skorpion Szczecin, boks)
04. Zygfryd Jarema (Piast Szczecin, kolarstwo)
05. Miłosz Stępiński (Szczecin, piłka nożna kobiet)
06. Adrian Struzik (Pogoń Baltica Szczecin, piłka ręczna)
07. Piotr Szczeszek (Wiskord Szczecin, kajakarstwo)
08. Marcin Szczepański (OSOT Szczecin, lekkoatletyka)
* * *
Czytelnicy dokonują wyboru najlepszych sportowców i trenerów. Tytuły w dodatkowych kategoriach: drużyna roku, mecenas sportu, impreza roku, obcokrajowiec roku, czempion sportu, sportowiec niepełnosprawny i sportowa promocja regionu przyznane zostaną po głosowaniu wewnątrz kapituły plebiscytu.
Nominacje
Obcokrajowiec roku
1. Cornel Rapa Pogoń Szczecin
2. Valentina Blazevic Pogoń Szczecin
3. Eemi Tervaportti Espadon Szczecin
4. Stefana Veljkovic Chemik Police
5. Tauras Jogela King Szczecin
Impreza roku
1. ME siatkarzy
2. Pekao Szczecin Open
3. PKO Półmaraton
4. Maraton
5. Triathlon Szczecin
Drużyna roku
1. Chemik Police siatkówka K
2. Pogoń Szczecin piłka ręczna K
3. King Szczecin koszykówka M
4. Espadon Szczecin siatkówka M
5. Pogoń Szczecin piłka nożna M
Mecenas sportu
1. Grupa Azoty
2. Bank Pekao SA
3. PKO BP
4. Espadon
5. King
Wysyłanie kuponów
Każdy Czytelnik może wysłać dowolną liczbę kuponów, ale wypełnić na nich trzeba wszystkie 13 miejsc. Kupon musi być wycięty z oryginalnego wydania „Kuriera”. Nie będą uznawane za ważne kupony błędnie wypełnione lub takie, na których znajdą się nazwiska osób spoza listy pretendentów.
W głosowaniu kuponowym numery na liście przy nazwiskach pretendentów prosimy pomijać. Kupony należy nadsyłać do 1 grudnia pod adresem: Redakcja „Kuriera Szczecińskiego”, 70-550 Szczecin, pl. Hołdu Pruskiego 8, z dopiskiem na kopercie „Plebiscyt sportowy” (decyduje data stempla pocztowego). Do redakcyjnej skrzynki na budynku „Kuriera” można je wrzucać także do godz. 24 dnia 3 grudnia.
Wysyłanie SMS-ów
Typowania za pomocą SMS-ów przyjmujemy do godz. 24 dnia 3 grudnia. Każdy zawodnik i trener mają przypisany na liście pretendentów indywidualny numer. Każdy głos na zawodnika (zawodników) wart jest 6 punktów, a na trenera 2 punkty. Koszt jednego SMS-a to 2,46 zł (z VAT-em).
Osoby chcące głosować za pomocą SMS-ów na sportowca wysyłają na nr 72601 wiadomość o treści: PS. wraz z dwucyfrowym numerem wybranego zawodnika, natomiast na trenera na numer 7248. Hasło PS. należy pisać w ciągu, a numer zawodnika lub trenera wpisujemy bezpośrednio za kropką.
Przykładowa wiadomość to powiedzmy PS.99 wysyłana na nr 72601 lub 7248. Po każdym poprawnie wysłanym SMS-ie otrzymają Państwo potwierdzenie przyjęcia. W razie jakichś problemów technicznych prosimy dzwonić do redakcji na numer telefonu: 91 44-29-160.