Druga kolejka Toyota Szczecińskiej Ligi Squasha zgromadziła na starcie 87 zawodników, a sobotnią rywalizację w najsilniejszej ekstraklasie wygrał Piotr Chomicki. W tym samym czasie w silanie obsadzonym turnieju w Poznaniu trzeci miejsce zajął Filip Jarota.
- Już początek sezonu pokazał, że frekwencja w tej edycji będzie wysoka, ale raczej nie spodziewaliśmy się, że już po drugiej kolejce ranking obejmie ponad 100 osób. W pierwszych dwóch kolejkach w lidze zadebiutowało aż 19 nowych graczy, co nastraja dużym optymizmem i motywuje nas do jeszcze intensywniejszej pracy – mówi organizator ligi Magda Chomicka.
W sobotniej ekstraklasie najlepiej spisywali się Piotr Chomicki i Michał Kurek. Obaj wygrali po 8 spotkań, jednak to Chomicki, dzięki bezpośredniemu zwycięstwu triumfował w tej rundzie. Na trzecim miejscu uplasował się Jakub Roguski. W drugiej grupie obyło się bez większych niespodzianek. Komplet zwycięstw odniósł Maksym Jeziorny, a za nim w klasyfikacji uplasowali się Przemysław Kraczkowski i Bartosz Wesołek. Najwięcej emocji towarzyszyło rozgrywkom grupy 3, gdzie kwestię awansu rozstrzygnął ostatni mecz dnia pomiędzy Jakubem Chodaniem, a Dariuszem Przyłuskim. Chodań obronił w nim 4 piłki meczowe i po dramatycznej końcówce zwyciężył 19-17. Dzięki tej wygranej zrównał się punktami z Lechem Lechmańskim i Karolem Piotrowskim, których pokonał wcześniej w bezpośrednich pojedynkach i z pierwszego miejsca awansował do grupy 2. W kolejnych grupach awans wywalczyli: (G4) Maciej Rosik, Paweł Humeniuk; (G5) Dorian Margraf, Remik Osowski; (G6) Maciej Stasiak, Adam Rulewicz; (G7) Krystian Awgul, Piotr Murawski; (G8) Gracjan Góra, Filip Mazur.
Równolegle z ligowymi zmaganiami w Toyota SLS w poznańskim klubie Malta Squash siedmioro szczecińskich zawodników rywalizowało w turnieju kategorii „A” Polskiego Związku Squasha. Świeżo upieczony mistrz Polski Filip Jarota spisał się najlepiej z Polaków i zakończył turniej na turniej na trzecim miejscu za Izraelczykiem Danielem Poleshchukiem i Holendrem Piedro Schweertmanem. Mateusz Osojca zajął w Poznaniu 9 miejsce, Tomasz Matejski był 17, Ruben Somoza-Suarez 30, a Jakub Stachurski 42. W turnieju pań Tola Otrząsek była 10, a Sonia Rak 13.
(woj)