Za sprawą niespotykanej frekwencji Toyota Szczecińska Liga Squasha znów jest na ustach sportowej Polski. W ostatniej kolejce rozgrywanej w Squash Zone Club na listach startowych pojawiło się 90 graczy. Tym samym wyrównany został najlepszy wynik w historii ligi ustanowiony przed dwoma sezonami. Ostatnim zgłoszonym do rywalizacji i równocześnie najstarszym uczestnikiem był 73-letni Jan Stasiak.
- Organizacja takiej kolejki niewątpliwie jest dla nas dużym wyzwaniem. W naszym mieście nie ma wielkich klubów jak np. największy klub squasha na świecie wrocławski Hasta la Vista z 32 kortami. Na szczęście korzystamy z bardzo nowoczesnej aplikacji do zarządzania ligą i byliśmy w stanie skoordynować rozgrywki na czterech kortach w Nowym Turzynie. Nie tylko frekwencja, ale też 90 osób w jednakowych koszulkach zrobiło piorunujące wrażenie - mówi organizator Piotr Chomicki.
Najmocniejsze grupy rywalizowały w sobotę, a zdecydowanym zwycięzcą po raz kolejny okazał się pochodzący z Kuby – Ruben Somoza-Suarez, który nie przegrał żadnego z dziesięciu spotkań. Sensacyjne drugie miejsce przypadło Jakubowi Roguskiemu, który niedawno zwyciężył też w turnieju Polskiego Związku Squasha w Poznaniu. Trzecie miejsce wywalczył Marcin Wysocki, który sprawił dużą niespodziankę pokonując Niemca Jannika Unlanda.
W drugiej grupie najlepiej radzili sobie Krzysztof Ochociński z Kołobrzegu oraz Krzysztof Walczak, którzy po weekendowej kolejce zapewnili sobie powrót do ekstraklasy. Niewiele do awansu zabrakło najlepszej z kobiet Toli Otrząsek, która miała tyle samo zwycięstw do Walczak, jednak przegrała bezpośrednie starcie.
Zdecydowanie najwięcej emocji towarzyszyło rozgrywkom trzeciej grupy, w której doszło do niecodziennej sytuacji. Aż pięciu zawodników na górze tabeli wygrało po osiem spotkań. Ostatecznie mała tabela między Michałem Kmieciem, Przymysławem Gacem, Radosławem Cieślukiem, Peterem Robbem i Grzegorzem Marcinkianem dała awans pierwszym dwóm.
W kolejnych grupach awanse wywalczyli: (G4) Dorian Margraf, Paweł Humeniuk; (G5) Kacper Podkalicki, Michał Kotermański; (G6) Hanna Strzębała, Paweł Kwiatkowski; (G7) Damian Daciuk, Kamil Sajkowski; (G8) Aleksander Iwanowski, Karol Sternal.
Po czterech kolejkach w rankingu notowanych jest już 125 graczy, ale organizatorzy liczą, że w całym sezonie uda się poprawić wynik w sezonu 20/21, który zakończyli z 183 graczami w zestawieniu.
- Cały czas czynimy starania, czy zainteresować ligą graczy z województwa, choć obiektów poza Szczecinem jest bardzo niewiele. Na razie regularnie odwiedzają nas gracze z Kołobrzegu i Mrzeżyna. Można powiedzieć, że liga ma też charakter mocno międzynarodowy, bo w Toyota SLS gra już Anglik, Nowozelandczyk i Niemiec - mówi Piotr Chomicki.
(woj)