Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tenis. Cały Janowicz...

Data publikacji: 03 lipca 2017 r. 23:40
Ostatnia aktualizacja: 04 lipca 2017 r. 16:46
Tenis. Cały Janowicz...
Jerzy Janowicz po meczu z Denisem Shapovalovem Fot. EPA  

Na inaugurację tenisowego turnieju w Wimbledonie Jerzy Janowicz wygrał w poniedziałek z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem 6:4, 3:6, 6:3, 7:6 (7-2) i po raz pierwszy od 2015 roku awansował do II rundy w Wielkim Szlemie. Tam jego rywalem będzie rozstawiony z „14” Francuz Lucas Pouille.

Po zwycięstwie Janowicz wyszedł z konferencji prasowej jeszcze przed rozpoczęciem zadawania mu pytań, gdyż… nie odpowiadała mu obecność jednego z dziennikarzy.

Przypomnijmy, że po jednym ze spotkań tenisowego turnieju w Pekao Szczecin Open, Janowicz tak ze złością uderzył o kort rakietą, że ta wygięła się niczym z plasteliny...

(pap, mij)

Na zdjęciu: Jerzy Janowicz po meczu z Denisem Shapovalovem

Fot. EPA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sponsor
2017-07-04 14:33:28
Burak i cham mam nadzieję że żaden sponsor nie nawiąże z kimś takim współpracy, zaprzeczenie idei tenisa i sportu w ogóle
Arkady
2017-07-04 08:38:55
Na początku konferencji prasowej Janowicz poprosił przedstawiciela "Tenisklubu", Artura Rolaka, aby ten opuścił salę. Dziennikarz odmówił, tłumacząc, że jest w pracy. Wtedy łodzianin wszedł poziom wyżej, zwracając się do reszty obecnych słowami: - Możecie poprosić swojego kolegę, żeby wyszedł, bo nie chce mi się rozmawiać przy nim. Nie będę z tym typem współpracował, bo wiem, jakim on jest mendą i tyle - powiedział Janowicz cytowany przez Gazetę Wyborczą. Po kolejnej odmowie wstał i wyszedł w obecności zagranicznego dziennikarza, któremu najprawdopodobniej udzielił wywiadu. Warto dodać, że ów dziennikarz był jedynym przedstawicielem mediów spoza Polski. Chyba ten "Jerzyk" powinien podjąć leczenie psychiatryczne. Im prędzej, tym lepiej. Dla niego samego i otoczenia.
humor
2017-07-04 06:49:58
Gwiazdą z humorami można być, gdy jest się mistrzem wygrywającym mecze, a nie zawodnikiem, który pierwszy raz od dwóch lat dostał się do II rundy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA