Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tenis. Czterech Polaków z szansami na turniej główny

Data publikacji: 09 września 2017 r. 21:46
Ostatnia aktualizacja: 09 września 2017 r. 21:46
Tenis. Czterech Polaków z szansami na turniej główny
 

Trzech polskich tenisistów pokonało swoich rywali w pierwszej rundzie eliminacji do turnieju Pekao Szczecin Open. Najwięcej emocji przyniósł mecz Patryka Kosińskiego, który po dramatycznym meczu pokonał Krzysztofa Wetoszkę 5:7, 7:5, 7:6 (2).

Jako pierwszy z grających w sobotę w drugiej rundzie zameldował się Grzegorz Panfil. 29-letni tenisista oddał tylko gema Piotrowi Matuszewskiemu i pewnie wygrał 6:1, 6:0. Nieco dłużej ze swoim rywalem rozprawiał się Paweł Ciaś. Nasz zawodnik pokonał jednak Niemca George’a Von Massowa 6:2, 6:2 i także zapewnił sobie miejsce w kolejnej fazie turnieju eliminacyjnego.

W niedzielę, oprócz wspomnianej trójki, na kortach zobaczymy jeszcze jednego reprezentanta Polski, Macieja Rajskiego. Nasz zawodnik w kwalifikacjach został rozstawiony z numerem szóstym i w związku z liczbą zgłoszonych graczy w pierwszej rundzie otrzymał tak zwany „wolny los”.

W niedzielę tenisiści rywalizować będą na trzech kortach. Jako pierwszy z biało-czerwonych na placu gry pojawi się Patryk Kosiński. Rywalem naszego tenisisty będzie Francuz Constant Lestienne, półfinalista ubiegłorocznej edycji Pekao Szczecin Open. W tym samym czasie swoje spotkanie rozegra także Grzegorz Panfil, który zmierzy się z Ekwadorczykiem Ivanem Endarą. (par)

Plan gier na niedzielę:

Kort numer 1

11.00: Ivan Endara (Ekwador) – Grzegorz Panfil (Polska)

13.00: Marek Jaloviec (Czechy) – Andreas Siljostrom (Szwecja)

15.00: Aleksandr Bury (Białoruś) – Maciej Rajski (Polska)

Kort numer 2

11.00: Constant Lestienne (Francja) – Patryk Kosiński (Polska)

13.00: Maxime Chazal (Francja) – Guillermo Duran (Argentyna)

15.00: Ciaś (Polska) – Artem Smirnov (Ukraina)

Kort numer 6

11.00: Mark Mestres (Hiszpania) – Robin Stanek (Czechy)

13.00: David Marrero (Hiszpania) – Maxime Tabatruong (Francja)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA