Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tenis plażowy. Bolesna lekcja...

Data publikacji: 01 maja 2023 r. 15:00
Ostatnia aktualizacja: 01 maja 2023 r. 17:00
Tenis plażowy. Bolesna lekcja...
Zmagania tenisistów plażowych na Arkonce. Fot. Ryszard PAKIESER  

Za nami historyczne, bo pierwsze, otwarte mistrzostwa Szczecina w tenisie plażowym (w formule deble open), dyscyplinie, która zyskuje coraz większą popularność na całym świecie, a ostatnio także w Polsce.

Był to turniej wyjątkowy z kilku powodów. Został zorganizowany i firmowany przez… klub siatkarski UKS Błyskawica Szczecin. Ponadto całą imprezę prowadził… wrocławianin Wiesław Wiatrowski pasjonat sportów plażowych, który już ponad trzydzieści lat organizuje turnieje siatkówki plażowej nad morzem w miejscowościach gminy Rewal, i który od 2017 r. zaproponował tam także rozgrywki tenisa plażowego.

W rozmowie z Edwardem Wojneckim, prezesem Błyskawicy, znanym trenerem siatkarskiej młodzieży, usłyszeliśmy, że pomysł zrobienia takiej imprezy pojawiał się już wcześniej, gdy pasjonat siatkówki ze swoimi podopiecznymi pojawiał się w Pustkowie, gdzie W. Wiatrowski organizował cykliczne plażowe imprezy (w te wakacje Wiesław zaprasza do Trzęsacza). Wspólne rozmowy i wieloletnia znajomość obu panów zaowocowała historycznym szczecińskim turniejem na piasku.

Jeśli chodzi o stronę sportową, to bolesnej lekcji szczecinianom udzielili zawodnicy gorzowskiego klubu Beach Tenis oraz… wrocławianie, którzy pojawili się na Arkonce, miejscu gdzie odbywały się zawody. Najlepszą ekipą okazał się mikst Patrycja Saniuk i Łukasz Ralko (Gorzów), który w finale pokonał duet Tomasz Kuryś (Gorzów) i Jacek Moliński (Wrocław). Trzecie miejsce wywalczyli Kamil Sterżeń i Marcin Kuryś (Gorzów) pokonując po tie-breaku damski debel - Marlena Molińska (Wrocław) i Katarzyna Piekarz (Gorzów). W pierwszej szóstce były też kolejne ekipy z Gorzowa, a najlepsi szczecinianie zajęli miejsca dopiero 7-9.

- Jestem pod wielkim wrażeniem tego terenu, by rozgrywać tu w przyszłości podobne zawody, to miejsce ma ogromny potencjał, macie przecież w Szczecinie wielu zawodników, którzy grają w badmintona, squasha, padla czy tenisa ziemnego, a to potencjalni przyszli chętni do gry w tenisa plażowego - powiedział po turnieju W. Wiatrowski, zapytany o rozwój tej dyscypliny w naszym mieście.

Pytanie tylko, czy znajdzie się taki pasjonat w Szczecinie, by to pociągnąć. Może na początek warto, by na stałe pojawiła się siatka do tenisa plażowego na jednym z trzech piaszczystych boisk Arkonki. Jak miłośnicy tego sportu zaczną częściej przychodzić, stworzy się środowisko, a w przyszłości może także w naszym mieście powstanie klub tenisa plażowego i za rok lub dwa już szczecinianie nie będą „tak gościnni” dla przyjezdnych ekip. Ziarno zostało rzucone, teraz czas na kontynuację już własnymi siłami. ©℗

(kw)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA