Rozprzestrzeniający się wirus SARS-CoV-2 sparaliżował świat sportu. Z tygodnia na tydzień odwoływane są kolejne imprezy, nikt nie jest w stanie dokładnie przewidzieć, kiedy sytuacja się unormuje i zaczniemy stopniowo wracać do normalności.
Jak obecne okoliczności wpłyną na przyszłość tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open? Czego możemy się spodziewać we wrześniu? Jakie kroki podejmują organizatorzy największego challengera w Polsce? O tym opowiada Krzysztof Bobala, dyrektor imprezy, jednej z najbardziej prestiżowej w mieście.
– Nie da się ukryć, że światowy tenis znalazł się w bardzo złej sytuacji i przypuszczam, że taki stan utrzyma się przez wiele miesięcy - mówi Krzysztof Bobala organizujący tenisową imprezę w Szczecinie od blisko trzech dekad. - Podstawowe problemy w przypadku naszej dyscypliny są dwa: finansowanie zawodników oraz podróżowanie. Cały tour opiera się na ciągłym lataniu między krajami i kontynentami, a to jest w obecnych warunkach wykluczone. W tej sytuacji cierpią wszyscy – nie tylko zawodnicy, ale też właściciele klubów, producenci sprzętu czy organizatorzy turniejów. Trzeba to powiedzieć wprost: tenis, jak zresztą cały sport, znalazł się aktualnie w dużym kryzysie.
Turniej Pekao Szczecin Open w roku 2020 został zaplanowany w dniach 14-20 września. Termin wrześniowy stał się tradycją imprezy. Poza rokiem 2000 (wtedy turniej rozegrano wyjątkowo w czerwcu), kiedy we wrześniu odbywały się Igrzyska Olimpijskie w Sydney, turniej zawsze rozgrywany jest w tym miesiącu.
Pozostało pięć miesięcy
Do ewentualnego rozpoczęcia challengera pozostało niecałe pięć miesięcy. To bardzo niewiele, już dziś wiele organizacyjnych kwestii i finansowania imprezy powinno być ułożonych. Czy organizatorzy wierzą, że imprezę uda się rozegrać zgodnie z założeniami?
– Trudno powiedzieć, ale na tę chwilę jestem umiarkowanym optymistą - kontynuuje K. Bobala. - Wydaje mi się, że przy wprowadzeniu odpowiednich środków ostrożności, bylibyśmy w stanie ten turniej przeprowadzić. Dopuszczam do siebie myśli zarówno o zmniejszeniu trybun, jak i o redukcji liczby osób w strefach zawodniczych czy sponsorskich. Na obiekcie na pewno pojawiłoby się też dużo środków dezynfekujących. Możliwe również, że rozdawalibyśmy kibicom maseczki i pozwalali jedynie na zajęcie co drugiego czy nawet co trzeciego krzesełka. Pomysłów już na tę chwilę jest kilka, a z czasem wypracujemy pewnie jeszcze więcej rozwiązań, które zwiększą bezpieczeństwo zawodników, kibiców oraz oczywiście wszystkich turniejowych pracowników.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a impreza zostanie rozegrana w terminie, zmodyfikowana zostanie też najprawdopodobniej forma jej przekazu. Z tego powodu to będzie na pewno turniej wyjątkowy, na pewno mniej komfortowy w formie jego odbioru.
– Na pewno postaramy się o zwiększenie liczby transmisji telewizyjnych oraz pójdziemy bardziej w stronę przekazu video przez internet. Siłą rzeczy, nie będziemy w stanie przyjąć tak dużej liczby kibiców na obiekcie, więc sprawimy, aby można było śledzić zmagania turniejowe w inny sposób. Najważniejszy w tym wszystkim będzie jednak sam tenis. Chcemy, żeby zawodnicy mogli przyjechać do Szczecina i żeby sportowa walka powróciła na dobre.
Stały kontakt z ATP
Organizatorzy Pekao Szczecin Open są w stałym kontakcie z ATP. Stosowne komunikaty ze strony federacji zaczęły być wysyłane już od początku marca, gdy odwołany został turniej w Indian Wells.
– Raz w tygodniu otrzymujemy informacje newsletterem, dodatkowo prowadzimy także rozmowy telefoniczne z naszymi opiekunami z ramienia ATP. Na tę chwilę wszyscy z niecierpliwością czekają aż turnieje ruszą, bo kiedy ich nie ma, traci na tym wiele osób. Priorytetem jednak jest i zawsze będzie zdrowie oraz bezpieczeństwo, dlatego rozgrywki zostaną wznowione dopiero, gdy pozwolą na to okoliczności. Wiem, że ATP stara się, aby druga część sezonu odbyła się planowo i osobiście wierzę, że US Open czy Roland Garros dojdą do skutku. Wydaje się, że pandemia powolutku odpuszcza, więc mam nadzieję, że do lipca uda się już uwolnić rynek tenisowy. My w każdym razie działamy na tę chwilę tak, jakby Pekao Szczecin Open miał odbyć się zgodnie z harmonogramem, więc powoli szykujemy się do organizacji naszej imprezy - ocenia K. Bobala.
W drugiej części roku miałoby dojść do pewnych przetasowań w kalendarzu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ATP oraz organizatorzy turniejów postarają się rozegrać kilka imprez, które zostały odwołane z powodu pandemii. Możliwe jest zatem znalezienie dodatkowych terminów między innymi na rozgrywki w Stuttgarcie, Rzymie czy Madrycie.
Preludium do Roland Garros
Wyznaczono też nową datę Roland Garros. Turniej na paryskiej mączce miałby wystartować 20 września, czyli bezpośrednio po Pekao Szczecin Open. To bardzo sprzyjająca okoliczność dla szczecińskiego turnieju. Wielu bardzo dobrych graczy z pierwszej setki mogłoby chcieć szukać przetarcia przed wielkoszlemowym turniejem właśnie w Szczecinie.
– Dla nas byłaby to bardzo dobra informacja, ponieważ mielibyśmy zapewne jedną z najlepiej obsadzonych edycji w historii - potwierdza K. Bobala. - Zawodnicy potrzebowaliby próby generalnej na tej nawierzchni i niewykluczone, że sporo ciekawych, tenisowych nazwisk zdecydowałoby się właśnie na Szczecin. Istnieje wprawdzie szansa, że w tym samym tygodniu odbyłby się również jakiś inny duży turniej na mączce, ale nasza lista też z pewnością wyglądałaby imponująco.
Co ważne, obecna sytuacja nie wpłynęła dotychczas negatywnie na decyzje sponsorskie, związane z Pekao Szczecin Open 2020.
– Mamy podpisane umowy z głównymi partnerami, a część tych mniejszych również zapewnia, że nas nie opuści i zostanie z turniejem w tym trudnym okresie - uspokaja K. Bobala. - Na tę chwilę pozostaje nam więc czekać i robić swoje. Na przełomie maja oraz czerwca powinny zapaść decyzje w ATP, my na razie przygotowujemy się zgodnie z harmonogramem. Z pewnością dostaniemy też wytyczne ze strony ATP oraz służb sanitarnych naszego kraju. Mogę zapewnić, że będziemy się do tych instrukcji stosować i dołożymy wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim odpowiednie warunki i bezpieczeństwo – kończy dyrektor Pekao Szczecin Open.
Sponsorami tytularnymi turnieju Pekao Szczecin Open są Bank Pekao S.A. oraz Miasto Szczecin. (par)
Fot. R. Pakieser