Do wygrania odbywającego się w Warszawie meczu o mistrzostwo świata warcabistek Natalia Sadowska (Admirał PC BEST Szczecin) potrzebowała w poniedziałek zremisować dwie partie z Rosjanką Tamasrą Tansykkużyną. Niestety, nie udało się...
W partii klasycznej padł remis. W partii szybkiej, Polka niestety nie wytrzymała napięcia, zaczęła w pewnym momencie grać bardzo pasywnie i przegrała. Mimo prowadzenia w punktacji od samego początku... w ostatniej chwili Tansykkużyna doprowadziła do remisu 54:54. Dodatkowe kryteria to bilans w partiach klasycznych i dalej szybkich. Wszystko identyczne! Przypomnijmy, w 9 rundach każda z rywalek wygrała po jednej partii klasycznej, szybkiej i błyskawicznej.
Zatem 15 minut po zakończeniu ostatniej partii meczu zawodniczki przystąpiły do dogrywki. Dogrywa zgodnie z regulaminem to gra do pierwszej wygranej. Pierwsze dwie partie szybkie po 20 minut na partię plus "5" a dalej już do końca partie błyskawiczne.
W pierwszych dwóch partiach obie zawodniczki wypuściły możliwość wygrania partii i meczu. Zmęczone do granic możliwości grały dalej, 3 partia, 4 partia, w piątej partii Natalia Sadowska po blisko 12 godzinach poniedziałkowej batalii popełniła bardzo prosty błąd ... zmęczenie ... stres ... niewykorzystane szanse ... i stało się. Tamara Tansykkużyna pozostaje mistrzynią świata.
(mij)